Olkusz. Powstała inicjatywa montażu ławeczek wytchnienia dla seniorów w klatkach schodowych bloków komunalnych i spółdzielczych

W sprawę zaangażował się radny Wojciech Panek, który wystosował interpelację do burmistrza Romana Piaśnika, bo miasto ma pod opieką mieszkania komunalne i TBS. Jest już po spotkaniu z prezesem Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, który przychylnie podszedł do tematu. Pisemnie zainteresował także sprawą prezesa Spółdzielni „Nowa”, bo był na urlopie, a ta zarządza osiedlem Słowiki.

- W poprzedniej kadencji, z ramienia rady miasta, byłem członkiem Gminnej Rady Seniorów, działającej przy burmistrzu. Już wtedy dało się słyszeć pierwsze głosy ze środowiska seniorów, zgłaszających potrzebę montażu ławeczek wytchnienia. Teraz postanowiłem nadać bieg sprawie – wyjawia Wojciech Panek, olkuski radny.

Ławeczka to tylko symboliczne stwierdzenie

Ławeczka wytchnienia to tylko symboliczne stwierdzenie. Tak naprawdę ma to być siedzisko przymocowane do ściany, a montowane w połowie klatki schodowej, tak, aby schorowani seniorzy, mieszkający na najwyższych kondygnacjach, mieli możliwość odpoczynku w połowie drogi do domu. Problem zgłaszają nie tylko ludzie schorowani, ale także samotni, którzy nie mogą liczyć na pomoc w zrobieniu zakupów, więc muszą je do domu nosić sami.

- Każdy z nas pamięta składane pojedyncze siedziska na korytarzach w pociągach dalekobieżnych, więc w klatkach mają być podobne. Po złożeniu siedzisko będzie odstawać od ściany na 10-12 cm, więc o żadnym zagracaniu klatek schodowych nie ma mowy – Wojciech Panek wyjaśnia wątpliwości tym, którzy obawiają się zagracania klatek, bo wydaje im się, że na półpiętrze będą stały zwyczajne ławki.

Koszt jednego siedziska to 250 zł

Jak policzono, jedno siedzisko naścienne kosztuje 250 zł brutto. Pomysłodawcy projektu chcą, żeby montaż siedzisk został poprzedzony konsultacjami, w których blokach seniorzy zamieszkują wyższe kondygnacje, by tam w pierwszej kolejności je zamontować. Nie trzeba nikomu przypominać, że społeczeństwo w Polsce się starzeje. Cały proces montażu siedzisk proponują rozłożyć na kilka lat, aby stopniowo pojawiły się we wszystkich blokach. Wprawdzie o udogodnienia apelują seniorzy, ale przecież i ludzie młodzi mogą potrzebować takich siedzisk, dochodząc do sił po różnych kontuzjach, czy wypadkach losowych, mając kłopoty z poruszaniem.