- To skandal, żeby taka rudera stała praktycznie w centrum miasta - denerwuje się pan Bogdan, mieszkaniec z Wolbromia, którego spotkaliśmy na ul. Listopadowej.
Obiekt jest usytuowany tuż za restauracją Rafaello, praktycznie przy rynku - jest oddalony od niego o około 200 metrów. Dachu i połowy ściany od frontu już praktycznie nie ma. Leżą powalone wewnątrz tego, co już trudno nazwać budynkiem.
Druga część budowli znajduje się w głębi podwórka. Ściany jeszcze się trzymają, ale schodki są tak popękane, że wchodząc na górę można się zapaść w nie butem. Balustrada ledwo trzyma się pokruszonego betonu. Mimo to na piętrze cały czas mieszkają ludzie - kobieta z dzieckiem.
- Sprawa ciągnie się od wielu lat i nikt nic z tą ruderą nie robi - podkreśla właściciel sąsiedniej nieruchomość, który chce zachować anonimowość. - To nie moje i wolę się do tej sprawy nie mieszać. Ale co jakiś przychodzą tu urzędnicy, oglądają, sprawdzają. Potem odchodzą i jest po staremu. Nadal nic się nie dzieje - dodaje.
- Nieruchomość nie jest nasza, należała do osoby, która zmarła. My nie mamy prawa nic tu robić - podkreśla Ewa Barczyk z wolbromskiego urzędu.Urzędnicy zgłosili sprawę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Olkuszu. Ten wszczął postępowanie w sprawie stanu technicznego budynku.
- W grudniu 2010 wydaliśmy decyzję nakładającą na spadkobierców obowiązek uporządkowania terenu i zabezpieczenia obiektu - wyjaśnia Grzegorz Swędzioł, powiatowy inspektor. Ponieważ decyzja ta nie została wykonana, wszczęto postępowanie egzekucyjnego. Procedura jest w toku. - Jednakże z uwagi na nieustalony do końca stan prawny nieruchomości, trwają jeszcze czynności wyjaśniające - dodaje Grzegorz Swędzioł i zaznacza, że takie sprawy ciągną się długo, ponieważ ustalanie właścicieli nie jest proste. Mało tego, często nie przyznają się oni do budynków.
Na chwilę obecną krąg potencjalnych spadkobierców obiektu przy ul. 29 Listopada to dziewięć osób.
Odnośnie części budynku w głębi podwórka, gdzie mieszka kobieta z dzieckiem, w październiku 2012 olkuski PINB wydał decyzję o zakazie użytkowania. - Dokument został przesłany do urzędu w Wolbromiu - informuje Sędzioł.
- Kobieta, która mieszka przy Listopadowej, zajmuje ten lokal nielegalnie. To tzw. dziki lokator - wyjaśnia Ewa Barczyk. - Zaproponowaliśmy jej mieszkanie socjalne w Rajach, ale ona się na to nie zgodziła. Chce lepszego lokalu, a my nic więcej nie możemy zrobić - dodaje urzędniczka.
Kiedy PINB ustali ostatecznie spadkobierców budynku, zostanie wszczęte postępowanie egzekucyjne w sprawie ostatecznego opróżnienia obiektu, co może zakończyć się eksmisją lokatorów.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?