Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Spółdzielnia oszpeciła drzewa na osiedlu

Redakcja
Nawet kilkaset drzew mogło zostać mocno zniszczonych podczas przycinki pielęgnacyjnej. Specjaliści uważają, że olkuska spółdzielnia powinna natychmiast zostać za to ukarana.

Mieszkańcy os. Młodych w Olkuszu są przerażeni tym, co stało się z drzewami koło ich bloków. Po pozimowej przycince rozłożyste, wysokie drzewa są teraz szpetnymi kikutami praktycznie bez gałęzi. Specjaliści podkreślają, że drzewa zostały zniszczone i należy ukarać osobę, która do tego dopuściła.

- Nie rozumiem, dlaczego spółdzielnia mieszkaniowa tak zeszpeciła nasze osiedle, między innymi pod moimi oknami - denerwuje się mieszkaniec ul. Reja (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), który zwrócił uwagę gminy na to, co dzieje się na osiedlu.

Przycięcia zaczęły się na pod koniec lutego. Zakończyły się w marcu. - Kiedy zobaczyłem pierwsze efekty prac, zacząłem interweniować. Jaki jest sens tych przycinek? Kto typuje drzewa do cięć? Na jakiej podstawie? Próbowałem o to spytać telefonicznie i mailowo pracowników Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej - podkreśla mieszkaniec Reja. Jego zdaniem nie należy przycinać drzew, które są zdrowe, nie zagrażają ani mieszkańcom, ani budynkom, a przede wszystkim poprawiają estetykę osiedla. - Mam ogromną prośbę, nie przycinajcie wszystkich oznaczonych drzew. Już może lepiej co któreś wyciąć, niż wszystkie oszpecić - apelował nasz rozmówca w OSM. Bezskutecznie. Nie dostał żadnej odpowiedzi. Postanowił, że tak tego nie zostawi. Zaalarmował o całej sprawie Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami Komunalnymi w olkuskim magistracie.

Zdanie naszego Czytelnika podzielają również inni mieszkańcy osiedla. - To co zostało zrobione z tymi drzewami przechodzi ludzkie pojęcie - mówi Mieczysław Dąbek, mieszkaniec ul. Orzeszkowej. - Ze zdrowych okazów zostawili nam suche kikuty. To skandal! Czy osoby prowadzące wycinkę to amatorzy? - pyta Dąbek.

Zarząd OSM nie ma sobie tymczasem nic do zarzucenia. - Wycinka jest prowadzona zgodnie z prawem - zaznacza prezes Mirosław Otwinowski. - Zlecamy przycinkę pielęgnacyjną specjalistom, którzy mają do tego uprawnienia, dlatego nie rozumiem całego zamieszania, związanego z tą sprawą - mówi Otwinowski.

Nie dla wszystkich jest to jednak takie oczywiste, jak dla pana prezesa. - Zdecydowanie jest to zniszczenie drzew - uważa dr inż. Marzena Suchocka, architekt krajobrazu i wykładowca w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. - Według ustawy o ochronie przyrody, obcięcie więcej niż 30 proc. korony drzewa to uszkodzenie, obcięcie ponad 50 proc. to już zniszczenie. W obu przypadkach jest to karalne. W Olkuszu mogło zostać obcięte ponad 50 proc. - podkreśla. Zdaniem specjalistki wykonawca powinien zostać natychmiast ukarany.

Nie ma czegoś takiego jak zgoda na przycięcie drzewa. Zgody wydawane są tylko na usunięcie. Przycięcia pielęgnacyjne wykonuje się bez zezwolenia, a dozwolony zakres cięć regulowany jest ustawą. - Jednak często korony drzew są bezmyślnie niszczone. Efekt jest taki, że drzew w miastach jest coraz mniej. Niestety, żeby się to zmieniło, kilku sprawców musi zostać ukaranych - podkreśla.

Zdaniem Suchockiej gmina powinna zająć się tym przypadkiem, wszczynając administracyjne postępowanie wyjaśniające. - Trzeba ustalić, ile drzew i w jakim stopniu zostało zniszczonych - podkreśla. W zależności od tego, kara może sięgnąć nawet kilkuset tys. zł. Zarówno opłatę za usunięcie drzewa, karę za jego uszkodzenie lub zniszczenie ale też samą wartość drzewa da się określić precyzyjnie, m.in. dzięki metodzie wyceny wartości drzew opracowanej przez Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa w Warszawie. Dr Suchocka brała udział w opracowaniu tej metody.

Także w ocenie gminy przycinka przekracza dopuszczalne normy. - Zwróciliśmy się do spółdzielni o wyjaśnienia. Potem zadecydujemy, czy są podstawy do wszczęcia postępowania administracyjnego - informuje Michał Latos z olkuskiego urzędu.
Na razie nie wiadomo, ile drzew zostało zniszczonych. Nieoficjalnie mówi się o 280 sztukach. Kary za to mogłyby sięgnąć nawet 300 tys. zł.

Współpraca A. Calik

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto