Olkusz: schronisko "Jura" przestanie istnieć?

-Ta informacja całkowicie nas zaskoczyła. Placówka przecież świetnie funkcjonuje - nie ukrywa Jadwiga Piątek, która pracuje w schronisku od 20 lat. - Mamy bardzo przystępne ceny. Nie ma w Olkuszu tak tanich noclegów - podkreśla Bożena Marcinkowska, która od sześciu lat sprząta w "Jurze" pokoje.

Schronisko "Jura" ma 51 miejsc w odnowionych pokojach 1, 2,3 i 6-osobowych. Ceny zaczynają się od 15 zł. Przez 11 ostatnich miesięcy w schronisku sprzedanych zostało 5129 noclegów. - Nie narzekamy na brak gości. Wręcz przeciwnie. Są miesiące, kiedy moglibyśmy udostępnić trzy razy więcej miejsc niż mamy do dyspozycji - zaznacza Janusz Kurek, dyrektor Schroniska. Najlepsze obłożenie jest w kwietniu, maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku. Z noclegów korzystają wycieczki szkolne z Polski i zagranicy, artyści międzynarodowych plenerów malarskich, studenci, sportowcy i pracownicy okolicznych firm. - Na terenie Jury jesteśmy jednym z lepszych schronisk o tym standardzie - podkreśla Janusz Kurek.

Schronisko jako jedno z nielicznych tego typu obiektów w regionie posiada I kategorię usług turystycznych przyznawanych dla schronisk młodzieżowych. Jest znanym miejscem na turystycznej mapie Polski. - Bierzemy udział w targach turystycznych. Między innymi jesteśmy na największych imprezach targowych w Poznaniu, Katowicach czy Warszawie. Promujemy nie tylko siebie, ale przy okazji miasto Olkusz i cały region - podkreśla Kurek.

Schroniska postanowili bronić olkuscy radni, Łukasz Kmita i Janusz Dąbek. Skierowali do burmistrza Dariusza Rzepki interpelację, by władze Olkusza podjęły w tej sprawie rozmowy z zarządem powiatu. - Pieniądze wydawane na rewitalizację olkuskiej Starówki czy odbudowę ruin zamku w Rabsztynie muszą iść w parze z zapewnieniem odpowiedniej bazy noclegowej w mieście - uważają radni.

Za powód likwidacji starostwo podało ulokowanie w budynku zajmowanym przez schronisko Centrum Interwencji Kryzysowej. - Jeśli chodzi tu wyłącznie o kwestie lokalowe, możemy jakoś pomóc powiatowi. Tym bardziej, że z danych dyrekcji schroniska wynika, że obiekt sam się finansuje. Szkoda więc go zamykać - mówi burmistrz. Jednocześnie obiecuje podjąć w tej sprawie rozmowy ze starostą.