Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kim są patroni ulic? Sprawdzamy, czy mieszkańcy znają historię

Katarzyna Ponikowska
Kim są patroni naszych ulic?
Kim są patroni naszych ulic? Katarzyna Ponikowska
"Gazeta Krakowska" przepytała mieszkańców Chrzanowa i Olkusza z lokalnej historii. Niestety, tylko nieliczni wiedzą, kim są patroni ulic i placów.

Reporterzy "Gazety Krakowskiej" pokusili się, by sprawdzić, czy mieszkańcy Chrzanowa i Olkusza wiedzą, kim są patroni ulic i skąd wzięły się nazwy miejsc, w których mieszkają. Na około 50 przepytanych osób nawet połowa nie wiedziała, kim był tajemniczy Henryk z głównej alei w Chrzanowie albo Foch czy Woynarowska, przy której mieści się chociażby chrzanowska szkoła wyższa. - Aleja Henryka miała pewnie upamiętnić Sienkiewicza, tego pisarza od "Potopu" i "Ogniem i mieczem" - drapie się po głowie Ania, licealistka z chrzanowskiego Staszica. Jej koleżanka ze szkoły Ewelina Bryła wyśmiewa rówieśniczkę. Wie, że Henryk to imię właściciela Chrzanowa. Nie pamięta jednak, jak miał na nazwisko, poza tym, że jest trudne w wymowie.

Po kilku nieudanych próbach zapytaliśmy mieszkańców Chrzanowa, czy wiedzą, kim był Henryk Loewenfeld? Poza kilkoma trafnymi odpowiedziami, większość była chybiona, zwykle komiczna. Przechodnie kojarzyli go z księciem pruskim, królem żydowskim, zakonnikiem. Niektórym zupełnie nic nie mówiło to nazwisko. Co innego Michał Bąk, student historii z Chrzanowa. - Jak głosi lokalna anegdota, "Aleja Henryka" została przyjęta jako kompromis między społecznością żydowską, postulującą nadanie alei imienia Henryka Loewenfelda, i polską, opowiadającą się za Henrykiem Sienkiewiczem, współcześnie patronem innej ulicy w tym mieście. Na Wawelu przy głównym wejściu do komnat królewskich pośród tablic upamiętniających największych ofiarodawców zbiorów wawelskich znajduje się jedna z napisem: Henryk Loewenfeld 1924 - mówi Michał Bąk.

Starsi mieszkańcy Chrzanowa pamiętają, że jeszcze początkiem lat osiemdziesiątych Aleja Henryka, podobnie, jak Rynek w Trzebini, nosiła imię Lenina. - Po 1989 roku nazwy ulic, wcześniej czczące przywódców radzieckich i czasy komunistyczne zaczęto zmieniać. Dziś uchowało się jeszcze kilka takich osiedli, jak na przykład Związku Walki Młodych w Trzebini - dzieli się spostrzeżeniami 70-letnia Józefa Bryndzik z Chrzanowa.
Marek Kurek z Chrzanowa uważa, że ulice i osiedla powinny być bardziej informacyjne, niż czcić bohaterów lokalnych czy narodowych. - Ulica Kolejowa powinna być niedaleko stacji PKP, a Policyjna przy komisariacie. To jest logiczne - twierdzi dwudziestoletni Marek z Chrzanowa, dodając, że niemal każde małe miasteczko czy wieś ma ulice Słowackiego, Sienkiewicza czy Mieszka I.

Również mieszkańcy Olkusza mają problemy, żeby rozszyfrować niektóre nazwy ulic, choćby mała uliczka kapitana Hardego. - Hmm, jak kapitan, to pewnie jakiś wojskowy. Ale jaki to okres i kim był, nie wiem - przyznaje mieszkająca w okolicy, licealistka Barbara. - Kiedyś nawet mnie to zastanowiło i wpisałam w internecie, ale nic ciekawego na szybko nie znalazłam - dodaje. Tymczasem Gerard Woźnica, bo takie jest prawdziwe nazwisko "Hardego", był najsłynniejszym partyzantem olkuskim podczas II wojny.

Zarówno młodzi, jak i starsi mają też problem z odróżnieniem Marcina Bylicy i Marcina Biema. Obaj byli astronomami z Olkusza, obaj urodzili się w XV wieku. Ten pierwszy, znany jako Marcin z Olkusza, urodził się w 1433 i był też medykiem. Biem z kolei (Marcin z Olkusza Młodszy) ur. się w 1470 i był teologiem. Z wyjaśnieniem, kim był Biem, ma też problem Konrad Kulig, uczeń z IV Liceum w Olkuszu. Ale ostatecznie radzi sobie z odpowiedzią. - Kojarzy mi się z renesansem... Chyba astronom - dodaje po chwili zastanowienia.

Postanowiliśmy przepytać Konrada, ponieważ jest na co dzień pasjonatem historii, wygrywa wiele olimpiad i konkursów tematycznych. Z większością ulic radzi sobie bez problemu. - Kapitan Hardy - dowódca oddziału AK; Stefan Buchowiecki - generał Legionów, lekarz, Biem - astronom - wylicza licealista. - Antoni Minkiewicz? Nie wiem, nie znam... Może związany z PTTK w Olkuszu? - zastanawia się Kulig. Rzeczywiście, Minkiewicz był inżynierem górnikiem, który w 1911 roku zgłosił chęć założenia Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego w Olkuszu. Dziś jest patronem muzeum regionalnego PTTK.

- Maria Płonowska? Może artystka, ale nic więcej nie wiem - przyznaje przepytywany licealista. - Płonowska była malarką okresu Młodej Polski. Kiedyś tak znana jak Olga Boznańska, dziś zupełnie zapomniana - mówi Jacek Sypień, olkuski historyk. Sypień uważa, że należy upowszechniać lokalną historię w nazwach nie tylko ulic, ale też szkół. - Nie sztuka kolejną placówkę nazwać im. Mickiewicza. Dobrze, że są u nas szkoły Biema czy Bylicy. To pomaga, żeby młodzież nie zapomniała o swojej historii - podkreśla historyk. Niestety, przyznaje, że niektóre nazwy niewiele mieszkańcom mówią. - Gdyby zapytać przechodniów na ul. Świętokrzyskiej, czemu ma taką nazwę, skojarzyliby pewnie z Górami Świętokrzyskimi. A tak naprawdę nazwa pochodzi od kościoła św. Krzyża, który stał tam przez całe wieki - mówi Sypień.

Inne ulice
OLKUSZ:
* Strzelcy Olkuscy - ochotniczy oddział (powstał 11 listopada 1918) złożony z mieszkańców powiatu. W latach 1919-1920 walczyli na Kresach.
WOLBROM:
* Konstanty Nowakowski (1908-96) - weterynarz, współpracował z AK, przekazał dla miasta teren przy swoim dworze - tu powstała ul. Nowakowskiego.
* Maria Mrozowska (1874-1953) - bibliotekarka z wykształcenia, inicjatorka założenia pierwszej drużyny harcerskiej.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kim są patroni ulic? Sprawdzamy, czy mieszkańcy znają historię - Olkusz Nasze Miasto

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto