Stanisław Gnatek ma 64 lata. Od ośmiu lat leczył się z zaników pamięci. - Lekarze nie do końca potrafią zdiagnozować, na co jest chory. Pewne jest, że ma poważne zaniki pamięci - wyjaśnia Mariola Krawczyk, córka zaginionego. - Tata ma dwie osobowości. Z jednej strony jest spokojny. Innym razem potrafi wybuchnąć. Psychiatra twierdzi, że tata może też słyszeć głosy, które każą mu coś robić.
Te głosy mogły nakłonić go do wyjścia z domu. Jak opowiada rodzina zaginionego, pan Stanisław przez całą noc był niespokojny. W ogóle nie spał, tylko ciągle powtarzał, że musi iść do szkoły albo do pracy. - Kiedy ma zaniki pamięci, powraca myślami do lat szkolnych lub czasów, kiedy pracował w Zakładach Górniczo-Hutniczych Bolesław - opowiada córka. - Mówił, np. że musi iść do pracy, bo inaczej go zwolnią. Na co mama uspokajała go: "Staś, ty już tam od 30 lat nie pracujesz"... Do taty to jednak nie docierało.
Jeszcze koło godz. 6 rano był w domu. Później, rodzina która całą noc się tak przemęczyła usnęła. Pan Stanisław skorzystał z okazji i wyszedł. Niestety, ani przy zakładzie ani na os. Teatralnym 9 w Nowej Hucie w Krakowie, gdzie mieściła się szkoła pana Gnatka, nikt go nie widział. - Tata wychodził z domu tylko do sklepu albo do przychodni. Zawsze brał ze sobą psa. Tego dnia zostawił go w domu - opowiada pani Mariola. - Szukaliśmy go wszędzie i nigdzie ani śladu. Nie ma ze sobą leków, a cierpi na cukrzycę i chorobę wieńcową - ubolewa.
Stanisław Gnatek ma 170 cm wzrostu, piwne oczy, siwą brodę i włosy. Kiedy wychodził z domu, prawdopodobnie ubrany był w popielate spodnie od garnituru, czarną skórzanopodobną kurtkę, czarne męskie kozaki i szarą czapkę w paski. Nie ma dokumentów, jedynie klucze, 50 zł i paragony z pobliskiego sklepu, które kolekcjonował.
Ktokolwiek może pomóc w odnalezieniu zaginionego proszony jest o kontakt z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Itaka: 801 247 070 lub 22 654 70 70. Można dzwonić też na policję pod nr 997.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?