- To będzie bardzo kosztowne. O wiele lepiej byłoby, gdyby to w papierach urzędów wpisano obecną nazwę naszej miejscowości - podkreśla Marta Foryś, mieszkanka Żurady. We wsi odbyło się już jedno zebranie wiejskie. Ludzie są przeciwni zmianom.
- Sprawdzałem w różnych starych papierach. Takie nazwy miejscowości, jakie mamy teraz, obowiązują przynajmniej od 300 lat - mówi Janusz Piętka, żuradzianin. - Dlaczego nie może funkcjonować takie nazewnictwo, jak u nas? - pyta zdziwiony mężczyzna. Urzędnikom nie podoba się ta niestandardowość. Żurada choć to jedna wieś, funkcjonuje w trzech nazwach.
Żurada Kolonia I leży od strony Witeradowa. Potem przechodzi w Żuradę Kolonia II. W okolicy szkoły podstawowej nosi już nazwę Żurada Kolonia III. Każda z tych kolonii oddzielona jest osobną tablicą drogową, tak jakby były to trzy wsie. Sama nazwa Żurada nigdzie nie funkcjonuje z osobna. Te trzy nazwy jednej wsi są stosowane od wieków i wielokrotnie były zapisywane w różnych dokumentach, także urzędowych. Teraz okazuje się, że są niewłaściwe dla urzędników z Urzędu Statystycznego. Zamiast zmienić nazwę w wykazie nazw miejscowości, kazano mieszkańcom zmienić swoje adresy zamieszkania.
Burmistrz Olkusza, Dariusz Rzepka, przygotowuje pismo do Urzędu Wojewódzkiego z pytaniem, co się stanie, gdy gmina nie zastosuje się do narzuconej przez wojewodę zmiany nazewnictwa wsi. - Musimy dowiedzieć się, jakie będą ewentualne konsekwencje - mówi Dariusz Rzepka. - Niezależnie od przykrości, które miałyby nas spotkać, te zmiany będą kiedyś konieczne. Jeżeli nie teraz to w przyszłości - przyznaje burmistrz.
Podkreśla, że lepiej zrobić to teraz niż za kilka lat, kiedy przybędzie mieszkańców i przedsiębiorców rejestrujących swe firmy w Żuradzie. Urzędnicy gminy Olkusz ujednolicenie nazwy miejscowości chcą połączyć z nadaniem ulicom nazw. Do końca roku zostało jednak niewiele miesięcy i na taką operację po prostu może nie starczyć czasu.
Pismo od wojewody nie jest pierwszym, które w tej sprawie dotarło do gminy Olkusz. Pięć lat temu także urzędnicy domagali się, by gmina zmieniła nazwy Żurady na jedną. Wtedy jednak nie straszono żadnymi konsekwencjami i sprawa "rozmyła się". W połowie miesiąca mieszkańcy Żurady mają mieć kolejne zebranie wiejskie. Liczą, że urzędnicy z gminy będą już wiedzieć o zmianie nazwy więcej. Na razie nie podjęto w tej sprawie żadnych wiążących decyzji.
- Warto, by burmistrz i olkuscy parlamentarzyści razem wystąpili do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z apelem o odroczenie terminu. W tak krótkim czasie może nie udać się nawet przy najlepszych chęciach, rozwiązać problemu - uważa Łukasz Kmita, radny miejski. Liczy, że gmina pomyśli także o osobach starszych, by ułatwić im wymianę dokumentów tak, by nie musieli jeździć do gminy do Olkusza, bo to dla nich kłopot i wydatek.
- Ludzie tu nie zawinili, a odbije się to na nich. Może to urzędnicy powinni do nich przyjechać? - proponuje rozwiązanie radny Kmita. Nie tylko gmina Olkusz ma problemy z nazwą miejscowości. Gmina Krzeszowice starała się o dotacje na założenie placów zabaw we wszystkich 15 wsiach gminy. - Dostaliśmy dotacje dla 14 wsi, bo według wykazu miejscowości nie ma takiej wsi jak Łany, choć od kilkunastu lat ta miejscowość funkcjonuje jako osobne sołectwo, z własnym sołtysem - mówi Czesław Bartl, burmistrz gminy Krzeszowice.
W całej Małopolsce podobnych nieścisłości między rzeczywistością a wykazem miejscowości jest kilkanaście. W całej Polsce kilkaset.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?