Mieszkańcy Cieślina, Kwaśniowa i Krzywopłot mają dość śmieci zalegających przy drogach. Najgorsze jest to, że zaśmiecane są działki leżące na terenie Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd, w miejscach gdzie przewija się sporo turystów.
Od 2007 roku na jednej z działek przy drodze znajduje się wysypisko odpadów budowlanych. Są tam płyty żelbetonowe, gruz, worki ze zużytą pianką izolacyjną. - Zgłaszaliśmy sprawę do gminy. Minęło siedem lat, a śmieci leżą dalej. Wygląda to paskudnie - mówi jeden z mieszkańców Cieślina, który woli zachować anonimowość, bo zna właściciela działki. W 2007 i ponownie w 2009 roku gmina wzywała właściciela posesji do usunięcia gruzowiska. Ten tłumaczył się jednak tym, że składowane elementy zamierza wykorzystać do kolejnej budowy. Urzędnicy nie mogli więc nic zrobić, ponieważ ustawa o odpadach dopuszcza ich magazynowanie na prywatnych działkach. Ale okres ten nie powinien przekraczać trzech lat. Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Gminy Klucze, w tym roku po raz kolejny wystosowano pismo do właściciela działki. - Obiecał sprzątnąć ten teren. W maju nawet zaczął już wywozić odpady - wyjaśnia Jarosław Polak z UG w Kluczach. - Musiał jednak wyjechać na kurację i poprosił o trochę więcej czasu. Jak wróci, ma dokończyć sprzątanie.
Działka z gruzem to jednak nie jedyny problem śmieciowy gminy. Wysypiska śmieci pojawiają się w wielu miejscach.
- Ktoś przejeżdża, zatrzymuje się przy drodze i rzuca śmieci do lasu - mówi olkuski radny powiatowy, Krzysztof Dąbrowski. Często zaśmiecają firmy, które nie mają jeszcze podpisanych umów na wywóz śmieci. - Kiedyś jeden ze sklepów podrzucił mi odpady na moją działkę w Krzywopłotach. Były tam m.in. zepsute wędliny. Po paragonach doszedłem, kto to zrobił . Skontaktowałem się z nimi. Dopiero wtedy posprzątali po sobie - opowiada Dąbrowski.
Urzędnicy przyznają, że problem ze śmieciami jest. Ostatnio zostały uprzątnięte wysypiska w Kwaśniowie i Rodakach. Niedawno przy drodze za Kwaśniowem ktoś zostawił kilka worków ze styropianem.
- Do sprzątania śmieci wysyłamy osoby bezrobotne.Obecnie mamy 10 takich osób. Każda z nich pracuje 10 godzin tygodniowo - mówi Polak. Śmieci sprzątane są również, kiedy ktoś zgłasza konkretną interwencję. - Ciągle przybywa w naszej gminie terenów rekreacyjnych. Przydałoby się więc więcej osób do pracy - podkreśla urzędnik.
Ma też nadzieję, że sytuację poprawi otwarcie punktu odbioru odpadów segregowalnych i wielkogabarytowych, który według nowych przepisów musi być w każdej gminie. - Mieliśmy problemy z lokalizacją, ale udało się wreszcie znaleźć miejsce - mówi Polak. Punkt będzie znajdował się w Kluczach-Osadzie i ruszy prawdopodobnie pod koniec roku.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?