Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Imbramowicach. Mieszkańcy winią drogowców

Katarzyna Ponikowska
Pod kołami tego busa zginął pan Adam
Pod kołami tego busa zginął pan Adam KPP Olkusz
Wypadek w Imbramowicach okazał się tragiczny w skutkach. Mieszkańcy Imbramowic ciągle nie mogą dojść do siebie po tragedii sprzed tygodnia. Ich zdaniem człowiek zginął z powodu zbyt śliskiej drogi. Mają pretensje między innymi do urzędników.

Dla 46-letniego pana Adama z Imbramowic wtorek, 21 stycznia to był dzień jak co dzień. Wstał rano koło godz. 6, ubrał się, umył i jak zwykle po godz. 6.30 poszedł na małe zakupy do sklepu. Tego dnia było bardzo ślisko, więc szedł ostrożnie, żeby się nie przewrócić. Kiedy robił zakupy, do sklepu wszedł dostawca chleba i poprosił o pomoc w rozładunku. - Droga była tak śliska, że nie mógł podjechać autem pod górkę pod sklep. Stanął więc kilkaset metrów dalej i przyszedł po mojego męża. Pan Adam stwierdził, że pójdzie pomóc - relacjonuje sprzedawczyni.

Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie. Nadjeżdżające renault trafic uderzyło w stojącego na poboczu dostawczego fiata. - Pojazd ten z kolei najechał na stojącego przed nim kierującego, a następnie zjechał z drogi i uderzył w mężczyznę, mieszkańca Imbramowic - relacjonuje Agnieszka Fryben z Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu. - Wszystko trwało ułamki sekund. Tak naprawdę nikt do końca nie wiedział, co się dzieje - mówi mieszkaniec Imbramowic.

Pan Adam był raczej lubiany we wsi, choć jak podkreślają mieszkańcy życie mu się mocno pokomplikowało. Jakiś czas temu wyprowadziła się od niego żona z pięciorgiem dzieci: córką i czterema synami. Został sam w pustym mieszkaniu. Nie miał pracy. -To dobry chłopak był, uczynny i grzeczny. Zawsze na ulicy się kłaniał, mówił dzień dobry. Nawet ostatnio rozmawialiśmy, że w Suwałkach już zima, a u nas nic - wspomina najbliższa sąsiadka pana Adama. Chodzą słuchy, że czasem lubił wypić, ale nikt go pijanego czy awanturującego się nie widział. - Byliśmy z mężem nawet na tym samym weselu co on. Bardzo ładnie się zachowywał, tańczył - dodaje sąsiadka.

Niestety, wypadek w Imbramowicach okazał się dla pana Adama tragiczny w skutkach. Nie udało się go uratować. Zmarł w szpitalu w Olkuszu. Kierującego fiatem z urazem głowy przewieziono do szpitala w Krakowie. Jak podaje policja, 29-letni mieszkaniec powiatu miechowskiego kierujący renault nie zachował należytej ostrożności.
- Policja cały czas prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Trwają m.in. przesłuchania świadków. Kierowca auta nadal przebywa w szpitalu - mówi Fryben.

Mieszkańcy Imbramowic uważają, że kierowca renault jechał zbyt szybko. Jednak główną przyczyną wypadku według nich była śliska droga. - Tego dnia ciężko było się na nogach utrzymać. Auta miały jeszcze gorzej. Bus, którym mój mąż dojeżdża do pracy w Sosnowcu, na prostej drodze nie mógł ruszyć z przystanku, bo koła obracały mu się w miejscu - opowiada sąsiadka pana Adama. - Tędy jeździ bardzo dużo osób do pracy. Z domu wyjeżdżają często o godz. 5. Tymczasem piaskarka pojawiła się we wtorek dopiero koło godz. 7, chwilę po wypadku - dodaje.

Wójt gminy Trzyciąż, Roman Żelazny podkreśla, że wtorek był wyjątkowo trudnym dniem. - Non stop padała marznąca mżawka. W niektórych miejscach nawet posypywanie dróg niewiele dawało - mówi wójt.
Zapewnia, że piaskarki i pługi wyjeżdżają z bazy przed godz. 4 rano. Czasem nawet wcześniej, jeśli jest taka potrzeba. - Jednak w pierwszej kolejności jadą zawsze odśnieżać m.in. drogi Jangrot - Cieplice czy Milonki - Zagórowa, którymi dowozimy dzieci do szkoły - wyjaśnia wójt. - Każdy chciałby mieć koło domu odśnieżone i posypane jak najszybciej. Ale nie da się zrobić wszystkiego naraz. A w gminie mamy trudne tereny: odsłonięte i charakterystycznie ukształtowane - dodaje. Policja apeluje, by w takich warunkach zachowywać szczególną ostrożność.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto