– Woda ma kolor słabej herbaty i zapach metalu. Taka leci z kranu, nie tylko z powodu awarii - twierdzi Andrzej Grzebi-noga, mieszkaniec Zawady. Żeby ugotować obiad, używa najczęściej wody mineralnej, choć regularnie płaci za wodę dostarczaną przez olkuskie wodociągi. - Strach też w tak brudnej wodzie wykąpać dziecko - zaznacza. Twierdzi, że wszystko przez to, że wieś korzysta z końcowych fragmentów sieci, gdzie gromadzą się zanieczyszczenia.
August Mitka, sąsiad pana Andrzeja, z rozżaleniem wspomina czasy, kiedy mieszkańcy pobierali wodę z lokalnej studni. - Wtedy była czyściutka, można było pić z kranu, ale ciśnienie było słabe, więc w latach 90. podłączyli nas do wodociągów w Olkuszu. Teraz mamy same problemy - mówi Mitka.
- Wójt Jerzmanowic dał nam wstępną zgodę i wyliczył, że kilometr rurociągu do Zawady kosztowałby 106 tysięcy złotych - mówi Grzebinoga. Sieci wodociągowe w ośmiu sołectwach na terenie gminy Jerzmanowice będą wkrótce spięte w jeden system. Byłaby okazja włączyć do niego Zawadę. Czy tak się stanie? Tego nie wiadomo.
Mieszkańcy chcieliby jednocześnie płacić mniej za wodę. Cena 1 msześc. w Olkuszu to dziś 5,32 zł brutto, w Jerzma-nowicach tylko 3,35 zł.
- Zapewnienie wody mieszkańcom to zadanie własne gminy, realizowane w jej imieniu przez wybraną spółkę - zaznacz Iwona Gołąb-Kobylińska, rzeczniczka Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu, i przestrzega, że jakiekolwiek działania bez zgody burmistrza są łamaniem prawa. Dlatego Adam Piaśnik, wójt Jerzmanowic, przed podjęciem decyzji chce porozmawiać z władzami Olkusza. Te jednak nie zamierzają łatwo rezygnować z odbiorców wody, którzy zasilają gminny budżet.
- Problemy w Zawadzie mogą powodować rozmrożenia przełączy po zimie. Nie mamy udokumentowanych skarg, a badania laboratoryjne wykazują, że woda jest zdatna do użycia - mówi Dariusz Rzepka, burmistrz Olkusza. Rozważane było uruchomienie dawnej studni.- Długo nie była eksploatowana, koszt jej przepłukania i wykonania badań to aż 50 tysięcy złotych - mówi Rzepka. Przypomina też, że zgodnie z ustawą o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, bez względu na to, skąd mieszkańcy wezmą wodę, obowiązuje ich stawka według taryfy ustanowionej na terenie Olkusza.
Zawadzianie nie ukrywają zdziwienia. - Wygląda na to, że gmina chce mieć monopol na dostarczanie wody - komentuje Jerzy Żak, mieszkaniec Zawady, który wraz z sąsiadami oczekuje przede wszystkim czystej wody. Za trzy tygodnie mają odbyć się kolejne rozmowy z burmistrzem Olkusza.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?