SPR Olkusz: rozpoczyna się pogoń za liderem

Stanie się tak, jeśli w sobotę 14 stycznia olkuszanki pokonają rywali, a w następnej kolejce wygrają w Lublinie, kiedy SPR będzie pauzował. Po blisko miesięcznej przerwie zespoły ligowe wracają do gier.

- Cały czas jesteśmy w treningu - mówi szkoleniowiec olkuszanek Dariusz Olszewski. - Odpoczywaliśmy tylko w okresie świątecznym. W piątek graliśmy sparing z SMS-em Gliwice i wygraliśmy go dziesięcioma bramkami. Ale zdaję sobie sprawę z tego, że to był tylko sparing. Wynik nie ma więc większego znaczenia, chociaż wiadomo, że każdy mecz kontrolny jest lepszy od treningów. W związku z tym, że graliśmy już dość dawno, musieliśmy coś zagrać. To był pożyteczny sprawdzian, najważniejsze, że wszystkie zawodniczki są zdrowe.

W poniedziałek 9 stycznia olkuszanki zagrały kolejny mecz kontrolny z juniorkami Ruchu Chorzów, mistrzyniami Polski.

To była już ostatnia gra przed sobotnim meczem. Szkoleniowiec podkreśla, że zespół cały czas musi pracować nad kluczowymi elementami - motoryką, techniką i taktyką.

- Mam w drużynie młode dziewczyny, które cały czas się uczą - mówi trener SPR-u. - Jeszcze bardzo długo potrwa, zanim opanują wiele elementów. Potrzebujemy czasu, trzeba być cierpliwym. Pracujemy w spokoju i myślę, że przyniesie to wkrótce dobre efekty.

Najbliższy mecz będzie hitem, bo spotkają się dwa najlepsze zespoły w tej lidze. - Dla nas nie liczy się to, że rywal jest na pierwszym miejscu, a my na drugim - zapewnia szkoleniowiec. - Przeciwnik jest doświadczony i głośno mówi o tym, że interesuje go ekstraklasa, dlatego jest faworytem.

W pierwszej rundzie olkuszanki zremisowały w Nowym Sączu i był to remis szczęśliwy dla miejscowych (choć w pewnym momencie olkuszanki przegrywały już nawet dziesięcioma bramkami).

To spotkanie o niczym jeszcze nie zadecyduje, choć być może pokaże, czy SPR stać będzie na walkę o pierwszą lokatę w tabeli. Ale zarówno pierwsze, jak i drugie miejsce oznacza gry w barażach z zespołami z drugiej grupy.