Salowe ze szpitala w Olkuszu nadal nie otrzymały dodatku covidowego. Nie wiadomo kiedy go dostaną! [ZDJĘCIA]

FLESZ - Polka wśród najbardziej wpływowych ludzi

Jak informują salowe z olkuskiego szpitala wypłata dodatku covidowego była im obiecana już w czerwcu 2021 roku. Niektórzy pracownicy dostali nawet powiadomienie SMS o nadchodzącej wypłacie środków. Mimo to pieniądze do dzisiaj nie pojawiły się na kontach pracowników. Przełożeni regularnie podają nowe informacje o kolejnych terminach wypłat.

- Pracownice są zbulwersowane taką sytuacją. Pracowałyśmy ciężko podczas epidemii wirusa. Pracy było tak dużo, że nieraz nawet po 12 godzin, bez czasu na ozonowanie czy inne czynności. Wielu naszych znajomych z innych szpitali otrzymało dodatkowe świadczenia już dawno temu. U nas nadal nic! - komentuje Bożena Rech, salowa w olkuskim szpitalu.

Sytuacja dotyczy 35 salowych z olkuskiego szpitala.

Salowe w olkuskim szpitalu zatrudnione są przez firmę Impel. W takim przypadku firma składa stosowne dokumenty związane z dodatkiem covidowym do szpitala, dla którego świadczy usługi. Następnie szpital przekazuje zestawienie pracowników, którym przysługuje wypłata dodatku do Narodowego Funduszu Zdrowia.

NFZ przekazuje placówkom środki w terminie trzech dni roboczych, pod warunkiem, że przesłane przez placówki dokumenty zostały prawidłowo sporządzone i nie wymagają korekt lub uzupełnień.

Olkuski szpital bardzo ociągał się, dokumenty wysłał dopiero 30 września.

- Ze względu na błędy, dokument został odesłany do korekty. Faktura, na podstawie której są wypłacane środki może zostać przyjęta przez NFZ dopiero po pozytywnej weryfikacji zestawienia - informuje Aleksandra Kwiecień, rzeczniczka prasowa NFZ w Krakowie

Większość pracowników małopolskich szpitali otrzymała już dodatki covidowe, nawet kilka miesięcy temu. Marta Pióro, rzecznik prasowy grupy Nowy Szpital informuje, że trwają prace nad korektą dokumentów dotyczących dodatku covidowego dla salowych z olkuskiego szpitala. W niektórych przypadkach potrzebne jest zebranie nowych oświadczeń od pracowników. Cała dokumentacja trafi do Narodowego Funduszu Zdrowia tak szybko, jak to będzie możliwe.

Nadal nie wiadomo, kiedy pieniądze pojawią się na kontach salowych. Pracownice są coraz bardziej zniecierpliwione i zdenerwowane tą sytuacją. O dalszym przebiegu sprawy będziemy informować na bieżąco.

Podobna sytuacja była w szpitalu w Oświęcimiu. W końcu po "bojach" pieniądze na konta salowych trafiły początkiem sierpnia. Wtedy wydawało się, że to bardzo późno. Teraz mamy październik.