Rozmowa z Norbertem Kubańskim, prezesem Nowego Szpitala w Olkuszu

Od czterech lat było w placówce aż 16 dyrektorów. Czy takie zmiany nie szkodzą szpitalowi?
- To nie ma znaczenia ilu było czy ilu będzie dyrektorów. Ważne, że w szpitalu robi się dobre rzeczy dla pacjenta. Jestem przekonany, że od czasu przekształcenia ZOZ w Nowy Szpital, placówka zmienia się, inwestuje i otwiera nowe oddziały, np. OIOM, kardiologię, a w najbliższych dniach oddział udarowy.

Jak, po ostatnich strajkach i protestach, ocenia pan wizerunek szpitala?
- Mam nadzieję, że razem z pracownikami będziemy się starali robić coraz więcej dla pacjentów, aby ten wizerunek był coraz lepszy.

Jak planuje pan rozwiązać konflikt z załogą? Pracownicy mogą liczyć na podwyżki?
- Nie widzę innej drogi niż rozmowa. Związkowcy otrzymali dokładne informacje o planowanych przez szpital inwestycjach, które są niezbędne, aby dostosować placówkę do wymogów prawnych. Na przykład musimy zbudować lądowisko, bez którego nie będzie oddziału ratunkowego. Wtedy pacjentów straciłyby również inne oddziały. Poza tym nie możemy w tej chwili przewidzieć wysokości kontraktu na przyszły rok. Ze związkowcami jesteśmy umówieni na spotkanie 15 lipca.

Jak zmieniał się szpital przez ostatnie 10 lat?
- Dla mieszkańców powiatu ważne jest na pewno poszerzenie zakresu usług świadczonych przez szpital i poradnie. Powstał OIOM, oddział kardiologii, otwarto nowe poradnie, zwiększyła się dostępność do niektórych zabiegów, np. na oddziale urazowo-ortopedycznym czy ginekologicznym. Dzięki współpracy z centrum onkologii w Gliwicach poszerzyliśmy zakres wykonywanych badań. Warto również powiedzieć, że w ostatnich latach Nowy Szpital zakupił sporo nowoczesnego sprzętu medycznego. Wartość tych inwestycji to ponad 5 mln zł.

Pacjenci narzekają, że ciągle są duże kolejki do specjalistów.
- Problem kolejek dotyczy nie tylko szpitala w Olkuszu. Będziemy się starali o wyższy kontrakt z NFZ. To pozwoliłoby na zatrudnienie większej liczy specjalistów i skrócenie czasu oczekiwania pacjentów na wizytę u lekarza. Obecnie większość poradni wykonuje ponad 100 proc. kontraktu .

W ostatniej ocenie sanepidu szpital otrzymał ocenę dostateczną, a przychodnie dobrą. Czemu przychodnie są w lepszym stanie? Co jest u was do poprawki?
- Większość poradni zlokalizowana jest w niedawno wyremontowanych pomieszczeniach. Takie remonty czekają jeszcze oddziały szpitalne i blok operacyjny.

Jakie zadania ma Pan teraz do zrealizowania?
- Przede wszystkim chciałbym się skupić na coraz lepszej obsłudze pacjentów. Po to powstało Centrum Dobrych Praktyk Medycznych. Chcemy przy udziale mieszkańców powiatu i personelu wypracować jak najbardziej przyjazne dla pacjentów procedury administracyjne i medyczne, od momentu przyjęcia pacjenta do wypisania. W najbliższym czasie zaprezentujemy ten pomysł pracownikom szpitala, władzom samorządowym i przede wszystkim mieszkańcom powiatu, których prosimy o aktywne uczestniczenie w jego realizowaniu.