Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przebój zbiera doświadczenia

Jacek Żukowski
Wolbromianie ostatnio głównie przegrywają...
Wolbromianie ostatnio głównie przegrywają... fot. Jan Hubrich
Nie wiedzie się ostatnio Przebojowi Wolbrom, który doznał już piątej porażki w ostatnich sześciu meczach. Tym razem uległ Orliczowi Suchedniów na własnym boisku 1:2, tracąc gola już w doliczonym czasie gry. Takie porażki najbardziej bolą.

- Trudno wytłumaczyć pewne sytuacje - mówi trener Przeboju Jarosław Rak. - To był kolejny mecz, który powinniśmy zdecydowanie wysoko wygrać, a przegraliśmy w niecodziennych okolicznościach. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Są sytuacje, jest bardzo dobra gra, ale trzeba to wszystko wykończyć. Trzeba nad tym mocno pracować. Z gry jestem zadowolony, jest wiele kombinacyjnych akcji.

W ataku wolbromskiego zespołu występuje wielu młodych zawodników, takich jak Żmudka, Spurna, Wiśniewski. Oni jeszcze nie zawsze są w stanie udźwignąć odpowiedzialność.

- Rozumiem ich - mówi trener. - Pamiętam, jak ja miałem 20 lat i przychodziłem do trzeciej ligi. Trener wpuszczał mnie do gry na kilka minut, mówiąc, że wszystko musi odbywać się spokojnie. Miałem czas, by spokojnie wejść w tę ligę. Oni zostali rzuceni na głęboką wodę. Zawodnicy różnie radzą sobie w stresujących sytuacjach. Ale jest to kapitał na przyszłość, teraz mogą iść tylko do przodu, to będzie z pewnością procentować.

Wolbromianie grają trochę pechowo - świadczą o tym wyniki z Pińczowa, Jędrzejowa - gdzie zagrali fatalną końcówkę.

- Te porażki bolą, ale z drugiej strony, gdybym nie widział gry, nie widział przyszłości, to byłbym załamany, a tak nie jest - mówi szkoleniowiec wolbromian.

Trener Przeboju ma spory komfort pracy, bo zespołowi nic nie grozi. Jednak miejsce 9 wcale go nie satysfakcjonuje.

- Na pewno ambicje są dużo większe - mówi. - Gramy jeszcze z zespołami z czołówki, są też mecze z zawsze groźnymi Janiną Libiąż czy Beskidem Andrychów. Bardzo wymagającymi rywalami będą Szreniawa Nowy Wiśnicz czy Dalin Myślenice. Mamy już pewne utrzymanie, ale jak mówię, nasze ambicje są dużo, dużo wyższe. Nie jest tajemnicą, że zarząd postawił nam za zadanie uplasowanie się w pierwszej ósemce, ja jednak chciałbym być w szóstce. Będziemy usilnie o to walczyć, by tak się właśnie stało.

Codziennie rano najświeższe informacje prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto