Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz: Wiatr przewraca zniszczone latarnie. Nikt nie chce wziąć za to odpowiedzialności

Katarzyna Ponikowska
- To cud, że nie doszło do tragedii - mówią zgodnie mieszkańcy osiedla Młodych w Olkuszu. W czwartek (19 lipca) wiatr wywrócił 3-metrową latarnię na chodnik.

Słup był całkowicie zardzewiały, podobnie jak kilkanaście innych, które ciągle stoją na ul. Krasińskiego w pobliżu bloków nr 8 i 10 i zagrażają przechodniom i mieszkańcom. Niestety, ani Tauron, ani gmina, ani spółdzielnia mieszkaniowa nie przyznają się do administrowania latarniami.

- Usłyszałem, jak coś huknęło. Wyjrzałem przez okno i praktycznie pod moim oknem zobaczyłem leżącą latarnię - relacjonuje Andrzej Buliński, mieszkaniec i członek zarządu osiedla Młodych. Natychmiast powiadomił o zdarzeniu straż miejską i urzędników. Ci po obejrzeniu pozostałych latarni zadecydowali, że wywrócą jeszcze jedną, ponieważ zagraża przechodniom. - Jest 14 lamp, które należałoby wymienić. Są przerdzewiałe od dołu. Widać w nich duże dziury. Długo w takim stanie nie postoją - alarmuje Buliński. Około 5-6 lat temu część lamp została wymieniona. - Stoją na betonowych podłożach i są w dobrym stanie. Problem dotyczy tych wkopanych w ziemię - zaznacza Jan Durański, przewodniczący osiedla. Radny, Janusz Dąbek dodaje, że sprawę trzeba szybko załatwić, inaczej może dojść do tragedii. Wystosował pismo do burmistrza, by gmina wykonała przegląd słupów i wymieniła te najbardziej zniszczone.

I tu zaczyna się problem, ponieważ do administrowania latarniami nikt nie chce się przyznać. - Lampy znajdują się na działce spółdzielni, więc to ona jest odpowiedzialna za ich stan techniczny - mówi Artur Kocjan, naczelnik Wydziału Drogowego Urzędu Miasta w Olkuszu. - Sieć została zabezpieczona. Wysłaliśmy też pismo do spółdzielni, żeby podjęli odpowiednie działania. Prezes Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Mirosław Otwinowski nie zgadza się z naczelnikiem Kocjanem. Uważa, że gmina w ten sposób chce pozbyć się problemu. - Owszem, administrujemy tym terenem, ale latarnie nie należą do nas - zaznacza prezes Otwinowski. - Podobnie jak sieć gazowa czy wodociągowa - dodaje. Nieoficjalnie udało nam się również ustalić, że latarniami nie administruje Tauron. Nie przejął tych słupów ze względu na ich zły stan techniczny.

- To jest kpina, że nikt nie chce wziąć za całe zdarzenie odpowiedzialności. Jest totalny bałagan i nie wiadomo, kto odpowiada za lampy - podkreśla Janusz Dąbek. - W tym miejscu często bawią się dzieci. Wystarczy, że w latarnię uderzy piłka i może dojść do tragedii - dodaje. Podobnego zdania jest radny Łukasz Kmita. - Chyba ktoś musi zginąć, żeby urzędnicy zajęli się problemem - zaznacza.

Olkuscy radni obiecali jak najszybciej wyjaśnić sprawę. - Trzeba zinwentaryzować latarnie nie tylko na osiedlu Młodych, ale w całym Olkuszu. W przyszłości nie może być takich sytuacji - podkreśla radny Kmita.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto