- Jeszcze w tym tygodniu wystosuję kolejne pismo do burmistrza, by zmieniono zasady organizacji ruchu w tym miejscu i poprawiono oznakowanie - twierdzi Janusz Dąbek, radny miejski z os. Pakuska. Trzy lata temu starał się o poprawę bezpieczeństwa na skrzyżowaniu. W piśmie z 2007 roku dyrektor zarządu drogowego stwierdził, że nie widzi potrzeby zmiany oznakowania. - To niedopuszczalne. Tu ciągle dochodzi do wypadków czy stłuczek. Trzeba to zmienić - denerwuje się radny.
Tym razem zderzył się żółty renault kangoo z białym fordem. Prawdopodobnie to kangoo wymusił pierwszeństwo. Biała osobówka najechała na samochód z taką sił, że odrzucony renault ściął słup oświetleniowy. Na szczęście obyło się bez ofiar. Samochody jadące od strony ul. Legionów Polskich i Jana Pawła II teoretycznie powinny ustąpić pierwszeństwa tym na ul. Biema. Kierowcy, zwłaszcza, ci którzy w okolicy pojawiają się rzadko o tym nie wiedzą. Z jednej strony znak drogowy przysłonięty jest gałęziami, z drugiej widoczność ogranicza żywopłot. Na ulicy nie ma też żadnych znaków poziomych namalowanych na jezdni. Dawno zostały starte.
Radny Dąbek uważa, że przede wszystkim znaki drogowe trzeba umieścić tak, by były lepiej widoczne. Być może trzeba będzie także usunąć żywopłot, a na ulicach podporządkowanych umieścić znak STOP, tak by kierowcy zachowywali większą ostrożność.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?