Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz, alarm bombowy: policja złapała sprawczynię, grozi jej nawet poprawczak

Małgorzata Gleń
fot. Małgorzata Gleń
Nawet kilkanaście tysięcy złotych mogła kosztować czwartkowa akcja ewakuacji uczniów z dwóch zespołów szkół na os. Młodych w Olkuszu. Jej koszty mogą ponieść rodzice 15-latki, która wywołała alarm.

Czytaj także: Olkusz, alarm bombowy: w szkole ewakuowano 1400 uczniów

Czytaj także: Przez 9 miesięcy gwałcili pod Tarnowem 17-latkę

– Minimum tysiąc może kosztować taka akcja tylko ze strony straży pożarnej. Wszystko zależy od tego, ilu strażaków zostało w nią zaangażowanych i na jak długo – przyznaje Andrzej Siekanka, rzecznik małopolskich strażaków. – Ta akcja z Olkusza nie została jeszcze oszacowana, ale można ją zaliczyć do większych.

Nieuzasadnione wezwanie policji i pogotowia oraz innych służb wielokrotnie podnoszą koszty akcji. Służby ratunkowe mogą na drodze cywilnej domagać się odszkodowań za poniesione koszty. – Mimo, iż takie wezwania realizujemy w czasie służby, to bez wątpienia mają one także wymiar materialny i możemy się domagać ich zwrotu w postępowaniu cywilnym – mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego Małopolskiej policji. Wcześniejsze podobne akcje policja wyceniała od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Gimnazjalistka, która zadzwoniła w czwartek na policję z informacją podłożeniu bomby pod szkołą na osiedlu Młodych w Olkuszu nie zaznaczyła, o którą szkołę chodzi. Dlatego policja podjęła decyzję, że trzeba ewakuować oba zespoły szkół, łącznie 1500 uczniów i pracowników.

Pod każdą ze szkół podjechały po trzy wozy strażackie, częściowo ściągnięte z zabezpieczania kolizji na drodze krajowej nr 94. Było kilka wozów policyjnych i karetki pogotowia. Szybko trzeba było wyprowadzić ze szkół wszystkie dzieci. Przerwano nie tylko lekcje, ale także zajęcia na basenie.

Starsi uczniowie gimnazjów i liceum szybko poradzili sobie z ucieczką ze szkoły. Najmłodsze dzieci z podstawówek i przedszkola były przerażone. Na rodziców i dziadków czekały w komendzie policji i w kościele św. Maksymiliana, gdzie schroniły się przed zimnem.

O 14 w czwartek po przeszukaniu obydwu budynków szkół przez policjantów oraz psa służącego do wykrywania ładunków wybuchowych okazało się, że alarm był fałszywy.

– O 18 ujęto 15-letnią sprawczynię fałszywego alarmu. Okazała się nią uczennica jednej z ewakuowanych szkół – informuje Marcin Dzięcioł, rzecznik olkuskich policjantów.

Dziewczyna odpowie przed sądem rodzinnym. Konsekwencją, w zależności od jej stopnia zdemoralizowania, może być nadzór kuratora a nawet poprawczak. Rodzice dziewczyny mogą zostać obciążeni kosztami akcji.

Policja nie chce zdradzić, dlaczego nastolatka zadzwoniła z fałszywym alarmem. Uczniowie szkoły na ul. Kochanowskiego nie kryją swoich przypuszczeń. – Miała być fizyka.

Kilkadziesiąt unikalnych map starego Krakowa! Sprawdź, jak wyglądało miasto w latach 1836-1976. Może znajdziesz swoją ulicę?

Wisła Kraków: archiwalne stroje "Białej Gwiazdy" z ostatnich stu lat! [ZDJĘCIA]

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto