Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Olkuszu: 80-latka zbyt słaba, aby zeznawać

Małgorzata Gleń
fot. archiwum polskapresse
Olkuska Prokuratura Rejonowa ma już gotowy zarzut o morderstwo. O czyn podejrzewana jest 80-letnia kobieta, teściowa ofiary. Ta jest jednak zbyt słaba, by można było z nią przeprowadzić czynności procesowe. Zarzut o morderstwo zostanie jej postawiony, gdy zgodzi się na to biegły sądowy, nie wcześniej niż jutro.

Zobacz także: Olkusz: teściowa zabiła zięcia?

Do tragedii, która wstrząsnęła Olkuszem, doszło w niedzielę, 26 czerwca. Rano karetka pogotowia została wezwana do jednego z mieszkań przy ul. Konopnickiej na os. Młodych. Załoga karetki nie miała żadnych wątpliwości - to musiało być morderstwo. Zakrwawiony mężczyzna, 58-letni Ryszard S., miał kłutą ranę klatki piersiowej.

Podjęto jeszcze reanimację. Nie przyniosła skutków. Mężczyzna zmarł. Ratownicy powiadomili policję. Funkcjonariusze zatrzymali 80-letnią Grażynę Z., teściową ofiary i jej wnuka Michała S., syna Ryszarda S. W czasie tragedii tylko oni przebywali w mieszkaniu.

Po przesłuchaniu oboje zostali zwolnieni do domu. Stan zdrowia starszej pani nie pozwalał na jej pełne przesłuchanie, nie można było jej także zatrzymać w warunkach aresztu.

- Jak dotąd nie udało nam się jej przesłuchać, dlatego trudno mówić o jakichkolwiek szczegółach sprawy - podkreśla Wiesław Zięba, prokurator rejonowy w Olkuszu.
Prokuratura ma jednak na tyle mocne dowody, że sporządziła już zarzut.

- Nie przeprowadzimy czynności procesowych bez zgody biegłego sądowego. Ten opinię o stanie kobiety wyda prawdopodobnie pod koniec tygodnia - informuje Cezary Dyląg, zastępca prokuratora rejonowego w Olkuszu. - Musimy także odebrać od tej pani wyjaśnienia.

Sąsiedzi i znajomi rodziny przyznają, że relacje w niej nie były idealne. Zięć był skonfliktowany z teściową. Często kłócili się. W rodzinie mogło także dochodzić do rękoczynów. W ich mieszkaniu policja bywała częstym gościem.

Mieszkanie, w którym doszło do tragedii, było własnością Ryszarda S. Mieszkał razem z żoną i teściową oraz dwójką już dorosłych dzieci. Obydwoje w domu bywali rzadko.

Ryszard S. był rencistą. W domu nie przelewało się. - To był dobry człowiek. Nic złego o nim nie mogę powiedzieć, choć był trochę głośny, za to bardzo religijny - mówi jedna z sąsiadek.

Bliski znajomy takiej laurki mężczyźnie nie wystawia. - Był nerwowy - mówi.

Nieoficjalnie wiadomo, że ciosów noża mogło być więcej.

Codziennie rano najświeższe informacje prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto