Monika Jurek najlepszą wolontariuszką roku

W ubiegłym roku Monika zdobyła nagrodę Cordis Nobilis, przyznawaną za działalność na rzecz dobra innych. Teraz, podczas V Targów Wolontariatu, została najlepszą wolontariuszką.

Zaczęło się całkiem niewinnie. Monika nawet nie zwracała na to uwagi, ale jak kolega potrzebował pomocy w nauce czy starszej sąsiadce nie miał kto zrobić zakupów, dziewczyna zawsze była w pobliżu. Odwiedzała też koleżankę, której amputowali nogę - rozmawiała z nią, kupowała prezenty. Ot tak! Żeby było jej miło.

W liceum działanie dla innych pochłonęło ją jeszcze bardziej. Regularnie odwiedza Rafała, który jest chory na stwardnienie rozsiane i całe dnie spędza w łóżku. Ma ciągły kontakt z panią Stasią z Domu Pomocy Społecznej, którą traktuje jak babcię. - Mimo że to ludzie bardzo doświadczeni przez los, jest w nich tyle radości - nie może nadziwić się Monika. Podkreśla, że spotkania z podopiecznymi dużo jej dają. Nie tylko przyjemność z możliwości pomagania innym. - Przede wszystkim uczą mnie pokory - podkreśla Monika. - Kiedyś narzekałam na przykład, że nie mam się w co ubrać. Dziś wiem, że to błahostka! Ludzie z nudów szukają sobie problemów. Nie dostrzegają tego, co mają i nie potrafią się z tego cieszyć - wyjaśnia.

Licealistka jest bardzo lubiana przez rówieśników i nauczycieli. Oceniają ją jako osobę życzliwą, serdeczną i ciepłą. Jest spontaniczna, uśmiechnięta i wszędzie jej pełno, a jednocześnie jest skromna.

Monika nie traktuje wolontariatu jako chwilowej odskoczni. Z taką działalnością wiąże swoją przyszłość. W tym roku kończy liceum, klasę o profilu biologiczno-chemicznym. Po maturze planuje wyjechać na misję. - Nie wiem jeszcze, gdzie, ale to nie ma dla mnie znaczenia. Liczy się projekt i idea, nie miejsce - podkreśla Monika. Na razie wyjedzie na rok. Później zobaczy, co dalej.

- Monika potrafi dotrzeć do każdego. Pomaganie to jej siła napędowa do działania - mówi Agata Skibińska, pedagog z II Liceum Ogólnokształcącego, która nie może nachwalić się Monika. Ona również otrzymała wyróżnienie za działalność wolontariacką. Pani Agata od trzech lat organizuje akcje charytatywne i uwrażliwia młodzież nie tylko na problemy ludzi, ale także zwierząt. W szkolnym klubie wolontariackim działa już 30 uczniów. Biorą udział w "Szlachetnej Paczce", współpracują z DPS w Olkuszu i Domem Dziecka w Sosnowcu. Pani Agata cieszy się, że może pomagać innym, ale bardziej zwraca uwagę na zaangażowanie młodzieży. - Nie otrzymałabym tego wyróżnienia, gdyby nie uczniowie. To ich zasługa - podkreśla pedagog.

Podczas V Targów Wolontariatu wyróżnienie otrzymali jeszcze: pedagog-propagator idei wolontariatu Małgorzata Bryzik z IV Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu i Tomasz Grandys, poeta, animator życia kulturalnego i wolontariusz Stowarzyszenia "Wszyscy dla Wszystkich".