Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lidia Gądek: Nie powinni zamykać gabinetów lekarskich

Katarzyna Ponikowska
Lidia Gądek
Lidia Gądek
Lidia Gądek, lekarz rodzinny i posłanka odpowiada na pytania "Gazety Krakowskiej" dotyczące protestów lekarzy oraz ich porozumieniem w Ministerstwem Zdrowia.

W ubiegłym tygodniu doszło wreszcie do porozumienia między Ministerstwem Zdrowia a lekarzami, czego efektem było otworzenie dotychczas zamkniętych gabinetów lekarskich. Czy po podpisaniu kontraktów jest jeszcze szansa na jakiekolwiek negocjacje z Ministerstwem Zdrowia? I czy są one jeszcze w ogóle potrzebne?
Lidia Gądek: Po raz pierwszy od dwudziestu lat w Polsce zostaje zwiększone finansowanie Podstawowej Opieki Zdrowotnej. W przypadku Małopolski oznacza to wzrost środków o blisko 20 proc. Dzięki nim lekarze rodzinni przeprowadzą szereg dodatkowych badań, które dotychczas wykonywali lekarze specjaliści, np. diagnostykę niedoczynności tarczycy. Lekarze rodzinni od dawna mają ku temu odpowiednie kwalifikacje, a dodatkowo znając bardzo dobrze historię leczenia danego pacjenta, są w stanie szybciej wprowadzić skuteczną kurację. Dlatego uważam, że podpisane porozumienie, choć rodziło się w bólach, jest korzystne dla obu stron, a przede wszystkim dla pacjentów. Przyjęte rozwiązania, gdzie lekarz rodzinny jest tzw. osią systemu zdrowotnego, od dawna funkcjonują w Niemczech czy krajach skandynawskich.

Czy protest lekarzy, którego byliśmy świadkami, powinien w ogóle mieć miejsce?
- Moim zdaniem oraz zdaniem wielu moich kolegów lekarzy protest nie może być prowadzony w tak drastyczny sposób. Tym bardziej że Porozumienie Zielonogórskie zgodziło się z warunkami finansowymi już 17 grudnia ub.r. W związku z powyższym spór dotyczący innych kwestii, które nie zostały uzgodnione do końca 2014 roku, w żadnym wypadku nie powinien być przyczyną zamknięcia gabinetów lekarskich.

Co więc powinni byli zrobić?
- Najpierw należy zapewnić ciągłość i kompleksowość świadczeń zdrowotnych dla pacjentów, a dopiero później,
jeśli jest taka bezwzględna konieczność, mocno artykułować swoje niezadowolenie. Dlatego też w ostatnich dniach, rozmawiając z ministrem zdrowia, prosiłam o wyciągnięcie ręki do protestujących z zaproszeniem do kontynuowania negocjacji, a właściwie należałoby powiedzieć do konsultacji.

Czyli wszystko dobrze się skończyło?
- Cieszy mnie, że tak się właśnie stało. Wcześniej minister utrzymywał, że bez podpisania wszystkich zapisów umowy z lekarzami rozmawiać nie będzie. Pacjent musi być traktowany podmiotowo, a nie występować w roli zakładnika. Nowości zawsze budzą obawy, ale jako lekarz rodzinny z kilkoma specjalizacjami i z ponad 20-letnią praktyką zapewniam, że standardy w ochronie zdrowia w najbliższych latach znacznie się poprawią.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto