Sam zawodnik podkreśla, że łatwo nie było. - Kilka dni przed rozpoczęciem zawodów region nawiedziły intensywne opady deszczu, które zamieniły fragmenty trasy w jeziora. Na odcinkach było bardzo ślisko, mnóstwo błota, trzeba było zachować koncentrację przez cały czas - relacjonuje Łoker. - Na jednej z dużych kałuż mój quad stanął w poprzek drogi, potem wypadłem z trasy - dodaje. Uszkodzenia sprzętu były dość poważne. Między innymi pokrzywiła się kierownica i połamały stelaże. Podczas krótkiego serwisu nie udało się naprawić wszystkich elementów.
- Na szczęście udało mi się utrzymać przewagę i ukończyć rajd na pierwszym miejscu. Bardzo się cieszę. To świetne zakończenie sezonu - nie kryje zadowolenia quadowiec. To czwarty w karierze tytuł Mistrza Europy, który trafia w ręce Łukasza Łaskawca. Młody zawodnik z Krzykawiki koło Olkusza zdobywał to trofeum w 2010, 2011 i 2012 roku.
Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?