Kraków. Radni sejmiku zdecydowali. Kandydatura Łukasza Kmity ponownie odrzucona

W środę 19 czerwca, radni Sejmiku Województwa Małopolskiego spotkali się, by kontynuować obrady rozpoczęte w poniedziałek 17 czerwca.

Po powołaniu Komisji Skrutacyjnej przyszedł czas na zgłaszanie kandydatur na urząd Marszałka Województwa Małopolskiego przez kluby partyjne. Kandydata zgłosił tylko klub PiS i był nim niezmiennie Łukasz Kmita.

-Od wielu tygodni Małopolska oczekuje na nowego marszałka. W międzyczasie pojawiają się pytania: kto będzie tym marszałkiem, czy to będzie Łukasz Kmita? Mam nadzieję, że ta sesja odpowie nam na te pytania. Łukasz Kmita prezentuje wszystkie cechy by ten urząd objąć i naturalnie to on jest naszym kandydatem na ten urząd - powiedział Rafał Stuglik z Klubu PiS.

Łukasz Kmita podczas krótkiego wystąpienia podziękował za nominację i zadeklarował, że jeśli zostanie wybrany zaprosi do współpracy obecnego marszałka Witolda Kozłowskiego, którego uczyni I wicemarszałkiem, Łukasza Smółkę, którego uczyni II wicemarszałkiem, a do Zarządu zaprosi także także Ryszarda Pagacza i Iwonę Gibas. Zapewniał też wielokrotnie w czasie wystąpienia, że po wyborze będzie starał się poprzez prowadzoną politykę łączyć ludzi, a nie ich dzielić.

- Nie jest Pan wstanie łączyć, Pan tylko dzieli - mówił radny Krzysztof Nowak.

- Jest tak w polityce, że są grupy polityczne, które ze sobą rywalizują o władzę. W wyniku takich demokratycznych wyborów "wygraliśmy sejmik". A ponieważ pojawiły się pewne perturbacje, chwilę trwa wybór zarządu. I mam nadzieję, że dzisiaj ten zarząd wybierzemy, bo mi też taka sytuacja nie pasuje. Jeżeli się nie dogadamy to Wy będziecie sprawować władzę, a jeśli się dogadamy to my będziemy sprawować władzę zgodnie z naszym programem. Proszę jednak byście teraz zachowali powagę - zwrócił się do radnych opozycji Bogdan Pęk, radny PiS

Następnie odbyło się tajne głosowanie nad wyborem marszałka. Po podliczeniu głosów okazało się, że za kandydaturą Łukasza Kmity było 17 radnych, przeciwko 19, a wstrzymało się 0. Tym samym kandydatura Łukasza Kmity po raz kolejny została odrzucona.

Przypomnijmy, że podczas pierwszej - inauguracyjnej - sesji Sejmiku 6 maja odbyło się głosowanie. Wówczas poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Kmita nie został wybrany na nowego marszałka, mimo że był jedynym zgłoszonym kandydatem, rekomendowanym przez PiS. Kmita uzyskał 13 głosów, 22 radnych było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu, a 1 głos był nieważny.
Na drugiej sesji sejmiku zwołanej 17 czerwca, po kilkugodzinnych obradach zdecydowano o przesunięciu obrad na środę 19 czerwca.

PiS w 39-osobowym sejmiku województwa ma większość - 21 mandatów. Koalicja Obywatelska ma 12 mandatów, a Trzecia Droga - 6.

Wsparcie Kmity od początku oferował prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wczoraj przy okazji wizyty na Wawelu, spotkał się w Krakowie z radnymi, by przekonać ich do głosowania na Kmitę.

- Wiem, że we wtorek była dyskusja jeszcze przed mszą i tam pojawiały się raczej uwagi, że ostatnie problemy partii wynikały bardziej z polityki Suwerennej Polski. To były jednak nieoficjalne rozmowy jeszcze przed mszą - mówi nam jeden z Radnych Województwa Małopolskiego reprezentujący klub PiS. Dodaje: - Jeśli chodzi o marszałka, jak wiadomo, kandydatura Łukasza Kmity była w sposób znaczący popierana przez Jarosława Kaczyńskiego i podczas pierwszego głosowania była możliwość zamknięcia tego tematu. W miarę upływu czasu pojawiają się wątpliwości i przeróżne ambicje, a także oczywiście różne propozycje ze strony KO, PSL, które są nieustannie formowane i kuszenie radnych cały czas trwa. Zdenerwowanie radnych wynika też z tego, że spora część radnych blokuje ten wybór. Spora część radnych nie zgłaszała swoich oczekiwań, natomiast obserwując, że inni takie oczekiwania mają, zaczęli się wtedy zastanawiać, czy też nie powinni zgłaszać swoich roszczeń. Przeciąganie tego tematu okazało się bardzo szkodliwe, co właśnie teraz obserwujemy - relacjonował jeden z małopolskich działaczy PiS

Jak widać, rozmowy Prezesa PiS na niewiele się zdały, a radni dalej uparcie pokazują czerwoną kartkę Łukaszowi Kmicie.

Sprawa jest poważna. Do początku lipca – tyle czasu mają radni małopolskiego sejmiku na wybór władz w Małopolsce. Inaczej region czekają przedterminowe wybory, a PiS – bardzo poważne pytania o przyszłość.

Rewolucja w rozwodach: Notariusz i USC zamiast sądu?