Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrola palenisk w Małopolsce pozostawia wiele do życzenia. Mandatów jest za mało, a ich kwoty za niskie

Ewa Wacławowicz
Ewa Wacławowicz
Andrzej Wisniewski / Polskapresse
Polski Alarm Smogowy sprawdził, jak wygląda kontrola palenisk w Małopolsce. Wnioski nie są niestety pozytywne. Z 7 tys. na 4,5 tys. spadła liczba zgłoszeń do gmin dotyczących zadymiania czy palenia śmieciami. Winne temu zdaniem PAS, mogą być zmiany w uchwale antysmogowej czy kryzys energetyczny. Kontrole, w większości rutynowe, też nie przynoszą spodziewanych efektów - nawet 40 proc. wykroczeń nie kończy się karą. A nawet jak kary są, to bardzo symboliczne - 100 lub 200 złotych, podczas gdy mandat może wynosić do 500 zł.

Kryzys energetyczny i zmiany w uchwale antysmogowej powodem spadku liczby zgłoszeń?

Jak twierdzi PAS, w 2022 roku w porównaniu do roku ubiegłego zdecydowanie spadła liczba zgłoszeń podejrzenia wykroczenia. W 2021 roku przyjęto blisko 7 tys. zgłoszeń, a w 2022 zaledwie 4,5 tys.

"Prawdopodobnym jest, iż mniejsza liczba zgłoszeń wynika ze zmiany uchwały antysmogowej i przekonania mieszkańców, iż przepisy dotyczące ochrony powietrza mają aktualnie mniejsze znaczenie. Na mniejszą liczbę zgłoszeń może mieć też wpływ ogólnie panujące przyzwolenie na palenie dowolnymi paliwami. Nie bez znaczenia jest też kryzys energetyczny, który nastąpił na skutek napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku" - twierdzą eksperci z PAS.

Większość kontroli nie kończy się karą

W 2022 roku wzrosła też liczba domów do kontroli, a liczba kontrolerów spadła. W gminach ze strażą na jednego upoważnionego przypada teraz 319 domów jednorodzinnych, a w gminach bez straży aż 1036 gospodarstw domowych. W 2021 roku było to odpowiednio 262 oraz 1023. Porównując liczbę przeprowadzonych kontroli z liczbą kontrolerów to w 2022 roku jeden uprawiony wykonał średnio 22 kontrole. Zdecydowana większość z nich to jednak kontrole rutynowe (60 proc. w gminach ze strażą miejską lub gminną oraz aż 80 proc. w gminach bez straży).

W przypadku gmin bez straży 38 proc. stwierdzonych wykroczeń nie kończy się nałożeniem kary. W gminach ze strażą takich przypadków jest nieco mniej – 26 proc. Ważnym aspektem są również godziny, w których wykonywane są kontrole palenisk. W zdecydowanej większości gmin bez straży kontrole prowadzone są jedynie w godzinach pracy urzędu. Zaledwie 26 proc. z nich deklaruje kontrolowanie również w innych porach.

Uwagę zwraca również bardzo niska wartość mandatów. W 2022 roku w gminach ze strażą było to średnio 229 zł, a w gminach bez straży 198 zł – podczas gdy mandat karny za spalanie odpadów lub nieodpowiedniego paliwa może wynosić do 500 zł.

-Niestety mamy takie sygnały, że niska liczba nakładanych mandatów czy kierowanych spraw do sądu jest spowodowana tym, że są to małe miejscowości, w których straże nie funkcjonują, wszyscy się znają i ciężko jest tym, którzy kontrole przeprowadzają nakładać mandaty czy kierować sprawy do sądu wobec rodziny czy przyjaciół - mówi Natalia Matyasik z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Najwięcej kontroli i największa wykrywalność w powiecie krakowskim

Z pozyskanych danych wynika, iż najwięcej kontroli przestrzegania przepisów dotyczących ochrony powietrza prowadzonych było w powiecie krakowskim (3706), najmniej zaś w powiecie wielickim (1234).

Wykrywalność wykroczeń również jest największa w powiecie krakowskim (4,4 proc. kontroli kończy się ujawnieniem wykroczenia), a najmniejsza w powiecie nowotarskim (zaledwie 1 proc.). Jeśli chodzi o liczbę kontrolerów na szczycie zestawienia znajduje się powiat krakowski, w którym upoważnienie takie posiada 98 osób. Najgorzej sytuacja wygląda w powiecie wielickim, gdzie upoważnionych jest 32 strażników lub pracowników gminy. Średnio jeden kontroler wykonał w 2022 roku od 33,5 (pow. oświęcimski) do 43 (pow. nowotarski) kontroli. Powiat wielicki to zaledwie 0,39 kontroli, krakowski – 0,38, a oświęcimski – 0,34.

Pod względem liczby nakładanych mandatów lub spraw skierowanych do sądu, najlepiej prezentuje się powiat wielicki (70,5 proc.), powiat krakowski (69 proc.), powiat nowotarski (53 proc.), a na samym końcu powiat oświęcimski (42 proc.).

Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto