Kładkę i perony kolejowe w Olkuszu czeka przebudowa. Nowe oblicze zyskają nie wcześniej niż w 2027 roku. Zobaczcie zdjęcia

Stan kładki, która jest jedynym przejściem prowadzącym na perony kolejowe w Olkuszu pozostawia wiele do życzenia. Cały obiekt jest pełen ubytków i spękań. Dodatkowo wiele metalowych elementów pokrywa rdza.

To nie wszystko. Całość jest skonstruowana w taki sposób, że pokonanie jej przez osoby poruszające się na wózku inwalidzkim o własnych siłach jest wręcz niemożliwe. Osoby z innymi niepełnosprawnościami ruchowymi natomiast są w stanie tamtędy przejść, jednak muszą się liczyć z trudnościami wynikającymi z faktu, że schody kładki są dość strome.

- Często podróżuję pociągami i jest mi wstyd, że w moim mieście tak to wygląda. Podróżując mijam pięknie wyremontowane dworce, perony i ich okolice na przykład w Wolbromiu i Zawierciu i zastanawiam się czy doczekam momentu, w którym w Olkuszu powstanie cokolwiek na miarę dzisiejszych czasów – mówi spotkana przy dworcu pani Elżbieta z okolic Olkusza.

Warto dodać, że kładka jest czynna jedynie w połowie. Zamknięta dla pieszych część konstrukcji prowadzi donikąd, a jej stan jest znacznie gorszy niż w części, z której korzystają pasażerowie. Dawniej można było tamtędy się dostać do drugiej części miasta.

W ostatnim czasie w nawierzchni olkuskiej kładki pojawiły się nowe spękania i ubytki. Zapytaliśmy zatem rzecznika prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe czy obiekt zostanie naprawiony.

- Kładka podlega bieżącemu utrzymaniu. Obiekt zostanie sprawdzony pod kątem ubytków oraz pęknięć w części służącej pieszym i podjęte zostaną odpowiednie działania zabezpieczające – zapewnia Piotr Hamarnik z krakowskiego oddziału PKP PLK.

Bieżące naprawy będą miały za zadanie zapewnić bezpieczeństwo korzystających z kładki do czasu realizacji znacznie większego przedsięwzięcia. Mowa tu o planowanych zastąpieniu obiektu przejściem podziemnym oraz przebudowie peronów. Na to trzeba będzie jednak poczekać. Obecnie inwestycja jest na etapie realizacji umowy na opracowanie dokumentacji projektowej.

- Prace projektowe zgodnie z harmonogramem zadania mają zakończyć się pod koniec 2023 roku i od tego momentu będzie można ogłosić przetarg na prace budowlane, które mogą potrwać około 3 lat – zaznacza Piotr Hamarnik z PKP PLK.

Jakie są sposoby walki z kryzysem energetycznym? Posłuchaj eksperta