Pierwszym krokiem, by powstał słynny papier toaletowy z Klucz, jest przygotowanie masy papierniczej z celulozy (sprowadzana z zagranicy), która przypomina kremową tekturą. Do tego konieczne jest rozcieńczenie surowca. Celuloza ląduje więc w rozwłókniarzu wypełnionym wodą przypominającym pralkę franię z wirnikiem. Tak powstała pulpa celulozowa, czyli mokry papier jest pompowany do kadzi. Trzeba go jeszcze oczyścić, m.in. z piasku i zmielić w młynach.
Kolejnym etapem jest wysuszenie powstałego surowca. W tym celu pulpa wędruje przez szereg urządzeń i tajemniczych rur, między innymi przez rozdzielnię pary. Potem masa płynie w górę do maszyny papierniczej.
Na niej wielki cylinder suszy mokry papier, prasa wysysa wodę. W tym miejscu temperatura sięga 450 stopni. Specjalny skaner mierzy grubość papieru, który potem już suchy nawijany jest na olbrzymią rolkę z prędkością 90 km na godz.
Dalej papier trafia do warstwownicy, gdzie robi się mniejsze rolki z tych potężnych oraz do laboratorium. Tu bada się jakość papieru. Następnie ląduje na linii do produkcji papieru. W kolejnych maszynach wytłacza się i drukuje wzorek, nanosi zapach, łączy kolejne warstwy, aż wreszcie tnie się go na małe rolki. Teraz wystarczy papier zapakować. Gotowy produkt zjeżdża do magazynu. Stąd pakowany jest na auta, żeby poprzez sklepy trafić do toalet w całej Polsce, ale też do Czech, Słowacji, Danii czy Norwegii.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?