Znów o Olkuszu będzie można mówić: Srebrne Miasto. ZGH Bolesław po raz pierwszy w swojej historii zaczęły odzyskiwać srebro z wydobywanych rud. To poprawi sytuację finansową firmy. Jej fachowcy myślą też, jak dobrać się do innych rzadkich metali. Ma to tym większe znaczenie, że wyczerpują się złoża w kopalni Pomorzany i wkrótce trzeba będzie ją zamknąć. - Im więcej metali rzadkich uda się odzyskać, tym lepsza kondycja naszych zakładów. Z każdego jest jakiś pieniądz - podkreśla Tomasz Zaborowski z "Solidarności" w ZGH Bolesław.
Pokłady srebra odkryto w Olkuszu już w średniowieczu. Od połowy XVI do końca XVIII w. miasto było jednym z większych producentów tego kruszcu w Europie. W latach 1579-1601 działała tu mennica królewska.
- Jak głoszą legendy, olkuscy gwarkowie zamawiali dla swych dzieci srebrne kołyski, a jeden z olkuskich dzwonów kościelnych był wykonany ze srebra - mówi Jacek Sypień, olkuski historyk.
Dziś ZGH Bolesław wraca do korzeni. Przy produkcji cynku powstają szlamowe odpady. W roku około 40 tys. ton, zawierających cynk, srebro i inne metale. Szlamy te przez ostatnie lata były utylizowane, część zalega na hałdach.
- Ponad pół roku temu rozpoczęliśmy badania dotyczące sposobu przerobu tego szlamu. Próby zakończyły się sukcesem - cieszy się Bogusław Ochab, dyrektor ZGH Bolesław. Teraz szlam jest poddawany procesowi flotacji (metoda rozdziału rozdrobnionych ciał stałych). Dzięki temu można odzyskać ok. 15 proc. (sześć tys. ton w roku) koncentratu, w którym jest około 32-33 proc. cynku, 10 proc. ołowiu i ok. 1,2 kg srebra. W roku udaje się odzyskać w ten sposób około 4-5 ton srebra. - Dzięki temu obniżamy koszty produkcji cynku. Leczy nam to trochę rany spowodowane niskimi cenami surowców na rynku - podkreśla Ochab.
Odzyskane srebro to właściwie stop, zawierający około 99 proc. tego metalu oraz domieszki miedzi, ołowiu i złota. Jest produkowane i sprzedawane w postaci płytek. Jeśli oczyści się je jeszcze trochę, można uzyskać srebro najwyższej jakości. Wtedy złotnicy mogą robić z niego biżuterię. Teraz ZGH Bolesław pracuje nad tym, by odzyskać inne pierwiastki: german i ind. - Do dwóch lat powinno to być możliwe - zdradza dyrektor Ochab.
Stalprodukt, nowy właściciel zakładów, zapewnia, że w 2014 nie planuje zwolnień. Firmę obowiązują zapisy pakietu socjalnego, który zapewnia pracownikom 3-letnie gwarancje zatrudnienia, a pracownikom spółki Bolesław Recycling - 2-letnie. - Zamierzamy się z tych zobowiązań w pełni wywiązać - zapewnia Piotr Janeczko, prezes Stalproduktu.
W przyszłym roku w ZGH stawiają na inwestycje. W sumie mają kosztować około 24 mln zł.
* W kopalni kilka starych pomp zostanie zastąpionych nowymi wysokosprawnymi, które zużywają mniej energii elektrycznej.
* Będzie prowadzone rozpoznanie złoża Laski w pobliżu eksploatowanego aktualnie złoża Pomorzany. Jeżeli potwierdzi się, że są tam złoża rud cynku, powstanie koncepcja ich wydobycia.
* W części hutniczej główną inwestycją jest zadanie "Chłodzenie, domielanie i transport blendy prażonej". Inwestycja ma poprawić warunki odzyskiwania metali, tzw. prażonki.
* W pierwszym kwartale zostaną połączone trzy spółki - Boloil, Bolsped, Boltherm. Dzięki temu dojdzie do ograniczenia kosztów i w dalszej perspektywie powstaną lepsze warunki rozwoju nowej spółki m.in. poprzez zwiększenie możliwości zaistnienia na rynku zewnętrznym.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?