Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamki w Małopolsce zachodniej i okolicach coraz piękniejsze

Katarzyna Ponikowska
Zamek w Rabsztynie
Zamek w Rabsztynie Katarzyna Ponikowska
Zamki w Małopolsce zachodniej i okolicach stają odzyskują blask. Warto je odwiedzić we wrześniowy weekend. Choć część warowni jest w remoncie, piękne okolice kuszą, by wybrać się na wycieczkę.

Gminy nie szczędzą grosza na odnawianie warowni i reperowanie rozpadających się murów. Udaje się to dzięki dotacjom. Teraz stają się perełkami na mapie powiatów. Dzięki temu jest co zwiedzać. A po remontach będzie jeszcze więcej atrakcji, z których z powodzeniem będą mogli korzystać mieszkańcy powiatu olkuskiego i chrzanowskiego. - To był ostatni moment na ratowanie zamków. Część groziła już zawaleniem. Stawały się coraz bardziej niebezpieczne, obsuwały się mury. Teraz prace idą coraz lepiej. Dobrze, że zaczęto zwracać uwagę na te obiekty - uważa Jan Janczykowski, małopolski wojewódzki konserwator zabytków.

Mimo że część zamków jest zamknięta dla turystów z powodu remontów, warto wybrać się w ich okolice jeszcze przed zimą. Tym bardziej, że z Olkusza czy Chrzanowa jest niedaleko do wielu warowni na Szlaku Orlich Gniazd.
Startujemy w Rabsztynie. Kilka lat temu zamek były kupą gruzu zarośniętą drzewami i krzakami oraz kilkoma wystającymi z nich rozsypującymi się murami. Teraz stają się prawdziwą perełką. Jest szansa, że jeszcze przed zimą pierwsi turyści po około dwuletniej przerwie będą mogli wejść na mury i podziwiać piękne krajobrazy z nowego tarasu widokowego. - Był plan, że będzie to możliwe we wrześniu, niestety schody nie są jeszcze gotowe - mówi Agnieszka Kaczmarczyk miejski konserwator zabytków z Olkusza. Na zamku trwają obecnie prace przy zabezpieczeniu nowo odkrytych murów zabytkowych piwnic. Ku końcowi zmierzają też prace związane z zagospodarowaniem wzgórza rabsztyńskiego. Jest już pieszy, kamienny trakt prowadzący do zamku, a na dole duży parking oraz sanitariaty. Obok rekonstruowana jest chata Antoniego Kocjana, przedwojennego konstruktora lotniczego.

Następny przystanek - Bydlin. Wzniesiona w XIV w. budowla na wzgórzu św. Krzyża będąca pierwotnie zamkiem rycerskim, a ok. 1600 przebudowana na kościół, od dawna popadała w ruinę. Dopiero w 2012 r. mury zostały oczyszczone. Wzmocniono też konstrukcję i uzupełniono ubytki w murach. Teraz wchodzimy na zamek po okazałych, drewnianych schodach.Ruiny zamku w Bydlinie, ukryte wśród drzew, trudno dostępne są pieszo. Lepiej podjechać do nich autem lub rowerem.

Około 8 km na południe od Chrzanowa, przy skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 780 i 781, znajdują się ruiny Zamku Lipowiec - nasz kolejny przystanek. Usytuowane są one na wysokim, wapiennym wzniesieniu. Wokół rozciągają się dwa rezerwaty Lipowiec i Bukowica, po których można wybrać się na wyprawę rowerem.
Niecały kilometr dalej usytuowany jest Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie. Można wybrać się m.in. do skansenu, gdzie znajdują się stare chałupy, stodoły, spichlerze, chlewik, kuźnia i olejarnia.

Mieszkańcy powiatu olkuskiego i chrzanowskiego nie mają też daleko na inne zamki na Szlaku Orlich Gniazd. 18 kilometrów od Olkusza znajduje się Zamek Pieskowa Skała we wsi Sułoszowa. Warto tam pojechać, mimo że obiekt jest zamknięty, bo w sierpniu rozpoczęły się tam prace remontowe. - Potrwają ok. 15 miesięcy, ale dzięki temu zostanie zrobione to, co niezbędne - mówi Marek Szymański, zastępca wójta Sułoszowej. - Ten zamek to w końcu nasze dobro narodowe - dodaje. Modernizacja zamku na Pieskowej Skale będzie kosztować aż 7,5 mln zł. I to tylko za prace z zewnątrz murów.

W sąsiedztwie Pieskowej Skały jest jeszcze jedna piękna warownia - zamek w Ojcowie. W okolicy znajduje się też sporo atrakcji, którym warto się przyjrzeć - przepiękne trasy na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, nietypowa skała Maczuga Herkulesa, największa w okolicy jaskinia Grota Łokietka oraz kościół i pustelnia Bł. Salomei.
W podobnej odległości od Olkusza leży jeden z największych zamków w Ogrodzieńcu. Wokół zorganizowano masę atrakcji: Dom Legend i Strachów, Park Rozrywki, Park Doświadczeń Fizycznych, Tor Saneczkowy oraz Park Miniatur.

Zamknięte dla turystów są ruiny zamku w małej śląskiej wsi Smoleń (25 km od Olkusza). Teoretycznie, bo zasadniczo jest zakaz, ale turyści wchodzą tam na własną rękę i zwiedzają wieżę. Od 2012 roku trwa tam gruntowna modernizacja obiektu. - Ruiny były w naprawdę kiepskim stanie. Nie byłoby nas stać na remont. Udaje się to dzięki dotacjom - przyznaje Janina Dulbińska-Przybylik, sekretarz gminy Pilica. - Na szczęście, bo dla nas to perełka okolicy - dodaje. Co roku około 1 mln zł przeznacza się na remont ruin w Smoleniu. Na przełomie 2014 i 2015 roku mają się tam też pojawić ścieżki dydaktyczne i parking dla przyjezdnych.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto