Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek autokaru wycieczkowego z Rzeszowa pod Tarnowem. Są ranni. W Roztoce lądował śmigłowiec LPR [ZDJĘCIA]

Paweł Chwał Piotr Samolewicz
Wypadek autokaru ze szkolną wycieczką w Roztoce koło Zakliczyna. Pojazd zjechał z drogi i przewrócił się na bok
Wypadek autokaru ze szkolną wycieczką w Roztoce koło Zakliczyna. Pojazd zjechał z drogi i przewrócił się na bok Paweł Chwał
Do groźnego wypadku szkolnego autokaru wycieczkowego doszło w poniedziałek (30 maja) około godz. 8 na drodze wojewódzkiej nr 975 w Roztoce koło Zakliczyna. Kilkoro pasażerów zostało rannych, na pomoc wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Uczniowie z Rzeszowa jechali do Zakopanego

Autokarem podróżowało w sumie 27 osób – 23 uczniów Szkoły Pijarów w Rzeszowie, troje opiekunów oraz kierowca. Jechali na wycieczkę do Zakopanego.

Do wypadku doszło w Roztoce koło Zakliczyna, na prostym odcinku drogi przed rondem przy moście na Dunajcu.

- W pewnym momencie autokar z niewyjaśnionych powodów, zjechał na drugi pas drogi i spadł z nasypu przewracając się na lewy bok na pobliskie pole uprawne. Nie wiemy co się stało. Na szczęście nie doszło do zderzenia z innym pojazdem – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.

Akcja ratunkowa w Roztoce

Na miejsce skierowano kilka karetek pogotowia ratunkowego, lądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do szpitala w Brzesku odwieziony został ranny kierowca autokaru, a do szpitala w Tarnowie karetki zabrały: 10-letniego chłopca i jedną z opiekunek. Śmigłowcem przetransportowany został natomiast do niego drugi z rannych opiekunów – ksiądz.

- Wszyscy poszkodowani, którzy do nas trafili doznali urazów głowy. Ksiądz dodatkowo ma obrażenia klatki piersiowej – wyjaśnia Damian Mika, rzecznik prasowy szpitala św. Łukasza w Tarnowie.

Przed południem do szpitala przywieziona została przez rodziców 13-letnia dziewczynka, która również jechała feralnym autobusem. Początkowo nie zgłaszała dolegliwości. Później jednak gorzej się poczuła i zaczęła mieć zawroty głowy.

Podróżującymi autokarem dziećmi zaopiekował się samorząd Zakliczyna. Zostały zabrane z miejsca wypadku przez gminnego busa i przewiezione do ratuszu, gdzie otrzymały posiłek, gorącą herbatę oraz udzielona została im pomoc psychologiczna. Stamtąd odbierali ich najbliżsi.

- Dzieciom pomogli pracownicy MOPS i centrum kultury w Zakliczynie. Z dziećmi rozmawiała pani psycholog. Dzieci dostały posiłek, wodę, kawę i herbatę. Każdym zajął się ratownik medyczny. Dzieci były w szoku, poobijane, pokaleczone szkłem, ogólnie poważnych obrażeń u nich nie odnotowaliśmy. Jedno dziecko miało nogę w szynie, drugie rękę w szynie – mówi Monika Kulak z Urzędu Miasta Zakliczyn.

W związku z wypadkiem na DW 975 były duże utrudnienia w ruchu. Ten odbywał się wahadłowo, a na czas wyciągania autobusu, droga była całkowicie zablokowana.

FLESZ - Rosja niszczy ukraiński przemysł

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto