Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory 2024 Tarnów. Jakub Kwaśny i Henryk Łabędź zapowiadają walkę o wygraną w drugiej turze wyborów prezydenckich

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Jakub Kwaśny (z lewej) i Henryk Łabędź dalej walczą o fotel prezydencki w Tarnowie. Podczas przypadkowego spotkania w poniedziałek (8 kwietnia) na Rynku uścisnęli sobie dłonie
Jakub Kwaśny (z lewej) i Henryk Łabędź dalej walczą o fotel prezydencki w Tarnowie. Podczas przypadkowego spotkania w poniedziałek (8 kwietnia) na Rynku uścisnęli sobie dłonie Tomasz Schenk
Jakub Kwaśny, kandydat na prezydenta Tarnowa wspierany przez ugrupowania „Koalicji 15 października” poniedziałek (8 kwietnia) rozpoczął nową odsłonę kampanii wyborczej. Jego rywal w drugiej turze także jest pełen zapału i zapowiada bój i najważniejszy fotel w Tarnowie.

Jakub Kwaśny pierwszą turę wygrał z poparciem na poziomie 44,54 proc. czyli 17 048 głosami.

- Bardzo się cieszę, taki wynik to ogromne zobowiązanie wobec wyborców – podkreśla. Jak przyznaje, spodziewał się poparcia na poziomie 38-46 proc. - Chciałem mieszkańcom Tarnowa podziękować i poprosić o więcej. Od rana rozpocząłem kolejną odsłonę kampanii na ulicach Tarnowa. I tak będzie przez najbliższe dwa tygodnie – dodaje.

Jakub Kwaśny już rozpoczął kampanię przed II turą wyborów prezydenckich w Tarnowie

Dodaje, że nie będzie zabiegał u Krzysztofa Rodaka (7 776 głosów – 20,31 proc.) ani u Karola Pęczka (1653 głosy – 4,32 proc.) o to by wystosowali do swoich wyborców oficjalne apele o poparcie jego kandydatury w drugiej turze.

- Ja oczywiście będę skupiał się na wyborcach, również wyborcach Krzysztofa Rodaka czy Karola Pęczka, żeby w Tarnowie dokonała się zmiana pokoleniowa, ale również, abyśmy zapewnili w kolejnej kadencji zgodną współpracę prezydenta Tarnowa, rady miejskiej, ale także rządu, bo jak wiemy i ostatnie lata pokazały, że rząd ma ogromny wpływ na to, w jaki sposób miasta, szczególnie miasta na prawach powiatu funkcjonują – dodawał podczas briefingu prasowego na Rynku w Tarnowie, kurtuazyjnie dziękując obu kontrkandydatom za rywalizację w I turze.

Henryk Łabędź: chcę budować koalicję dla Tarnowa

Henryk Łabędź do drugiej tury wyborów prezydenckich w Tarnowie awansował dzięki 11 801 głosom (30,83 proc.) i w poniedziałek (8 kwietnia) nie krył z tego powodu satysfakcji.

- Bardzo cieszy mnie mój rezultat, bo jak wiemy, w dużych miastach uzyskanie dobrego wyniku przez kandydata PiS wcale nie jest łatwe. Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiałem wypowiedzi niektórych osób twierdzących, że ktoś wygra w Tarnowie wybory już w pierwszej turze. Będę walczył o ostateczne zwycięstwo 21 kwietnia – zapowiada. - Chcę budować realną koalicję na rzecz miasta i liczę na głos rozsądku oraz ludzi, którzy wiedzą, że wybór Jakuba Kwaśnego będzie kontynuacją prezydentury Romana Ciepieli – dodał.

Kandydat PiS na prezydenta Tarnowa nie kryje, iż liczy w dogrywce na głosy elektoratu Krzysztofa Rodaka i Karola Pęczka. Podkreśla, że suma poparcia dla tych kandydatów oraz jego własnego to "55 proc. mieszkańców Tarnowa, która chce zmian".

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto