Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolbrom: działka, gdzie jest cmentarz żydowski, jest nadal niezagospodarowana

Katarzyna Ponikowska
Jeszcze w kwietniu tablica informująca o budowie sali sportowej jeszcze stała przed szkołą
Jeszcze w kwietniu tablica informująca o budowie sali sportowej jeszcze stała przed szkołą Katarzyna Ponikowska
Po blisko czterech latach działka, na której miała powstać sala sportowa przy Zespole Szkół w Wolbromiu, wróciła do gminy. Zniknęła też wreszcie tablica informująca o budowie, która została przerwana w październiku 2009 roku. Nadal jednak nie wiadomo, jak zagospodarować ten teren.

Napis na tablicy przez prawie cztery lata dumnie głosił: "Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Małopolskiego Regionalnego programu Operacyjnego na lata 2007-2013". Obok nie było jednak nic, poza kilkoma hałdami pozostawionej w nieładzie ziemi. Na szczęście pod koniec kwietnia, na polecenie urzędników starostwa olkuskiego, tablica została wreszcie zdemontowana.

Przypomnijmy. W 2009 roku podczas budowy hali sportowej w Wolbromiu koparka natrafiła na ludzkie kości. Prace natychmiast wstrzymano, a o sprawie została zawiadomiona prokuratura. W przedwojennej dokumentacji ustalono, że sala ma powstać w miejscu, gdzie przed wojną był żydowski cmentarz. Pomyłka mogła też wziąć się stąd, że na terenie cmentarza stoi już wybudowana w latach 60-tych szkoła. - Wszystkie pozwolenia na budowę sali były w porządku. Nie mieliśmy pojęcia, że tam były żydowskie mogiły, tym bardziej, że cmentarz nie funkcjonował w planie zagospodarowania przestrzennego - wyjaśnia Ewa Klich, sekretarz powiatu olkuskiego.

O sprawie szybko dowiedziała się gmina żydowska. - Dla nas najważniejsze było, żeby zablokować budowę w tym miejscu - wspomina Włodzimierz Kac, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. - Nie chcieliśmy jednak, żeby sala w ogóle nie powstała. Dlatego toczyły się rozmowy, żeby przesunąć budowę trochę dalej - dodaje Kac. Opracowano więc nową dokumentację. Jednak pojawiły się informacje, że w nowej lokalizacji też mogą być szczątki. - Zostały więc zrobione przekopy kontrolne i znów natrafiono na ludzkie kości - przyznaje Ewa Klich. W 2011 roku odstąpiono od budowy. Wykonawca, który miał wybudować salę, podał powiat do sądu o odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści. Domaga się ponad 260 tys. zł. Zdaniem przedstawicieli powiatu, odszkodowanie mu się nie należy, ponieważ wystąpiła okoliczność, która uniemożliwiła realizację inwestycji. - Wykonawca otrzymał wynagrodzeni za wykonaną część prac - dodaje Ewa Klich. Sprawa nadal toczy się przed Sądem Okręgowym w Krakowie.

Tymczasem działka, przekazana powiatowi przez wolbromskich urzędników pod budowę sali, wróciła do gminy dopiero 11 kwietnia 2013 roku. Na razie nie ma pomysłu, jak ją zagospodarować. - Nawet nie wiedziałem, że sala sportowa w końcu nie powstała. Jest nam przykro z tego powodu - przyznał w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Włodzimierz Kac. - Rozważymy teraz spotkanie się z władzami Wolbromia, żeby razem zadecydować, co dalej z tym miejscem. Przydałoby się je przynajmniej na tyle zabezpieczyć, żeby nie było już więcej przekopywane - zaznacza Kac.

Jednocześnie dodaje, że jest ogromny problem z zagospodarowaniem cmentarzy żydowskich. - Nie wiadomo, co robić z nimi dalej. Kto ma się nimi zająć? Polska ustawa o cmentarzach nie uwzględnia naszych nekropolii - zaznacza Kac. I tu pojawia się problem. Bo gminy żydowskie nie stać na to, żeby choćby je ogrodzić.- To są ogromne tereny, o których często nawet my nie wiemy - mówi Kac. Dlatego potrzebna jest pomoc państwa lub samorządów lokalnych, choć przedstawiciele gmin żydowskich zdają sobie sprawę, że to nie jest proste. Tym bardziej, jeśli gmina ma do wyboru budowę przedszkola lub zagospodarowanie cmentarza żydowskiego.

Podobny problem pojawił się w kwietniu w Olkuszu, gdzie wodociągi przekopały stary cmentarz przy ul. Kolorowej. Prace prowadzone były od kilku miesięcy na podstawie pozwolenia na budowę wydanego. Urzędnicy tłumaczą, że nie wiedzieli, że to teren, gdzie znajdowały się żydowskie mogiły. Kiedy sprawa wyszła na jaw, obiecali pomóc gminie żydowskiej. Burmistrz Olkusza obiecał ogrodzić teren. - Cały czas trwają rozmowy w tym temacie. Wrócimy do nich po święcie wiosny 14-16 maja - mówi Kac.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto