Drogowcy twierdzą, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, ale obiecują przyspieszyć przebudowę drogi.
- To jest totalny absurd. Zafundowali nam objazd i maksymalnie utrudnili życie - denerwuje się mieszkanka Troksa. Lokalni mieszkańcy uważają, że zamiast objazdu można wprowadzić ruch wahadłowy. Tym bardziej, że autobusy, karetki czy auta budowy mogą bez problemu jeździć przez skrzyżowanie. - Potraktowali mieszkańców jak stronę wschodnią. Teraz jeździmy przez Podlesie-Pazurek-Jaroszowiec-Olkusz pokonując w sumie 21 km. A od wtorku do soboty zdążyli tylko usunąć znaki ostrzegawcze - zauważa na facebooku Olkusz Nasze Miasto Jerzy Kwiatkowski z olkuskiego koła Towarzystwa Walki z Kalectwem. - Dopiero w sobotę ruszył remont. Czy nie dało się usunąć znaków przed zamknięciem drogi? - pyta Kwiatkowski.
Przypomnijmy, że przebudowa skrzyżowania związana jest z budową wschodniej obwodnicy Olkusza, a dokładniej ronda na skrzyżowaniu drogi 783 z drogą na Troks. Droga ma być zamknięta od 2 lipca do 20 sierpnia. Objazd został wyznaczony drogą krajową nr 94, ul. 20-Straconych i dalej przez Klucze, Jaroszowiec i Pazurek.
Najwięcej kilometrów muszą nadkładać kierowcy jadący z Olkusza w kierunku Troksa, Podlesia, Braciejówki. Najkrótsza trasa przez Rabsztyn liczy 5 km, zaś zaproponowany objazd ma długość 19 km (14 km więcej).
"Przy założeniu, że natężenie ruchu na drodze 783 wynosi średnio około 8900 pojazdów na dobę (według danych Zarządu Dróg Wojewódzkich), w ciągu 50 dni wszyscy kierowcy muszą nadłożyć łącznie prawie 3 miliony kilometrów" - wylicza radny Łukasz Kmita w interpelacji, którą skierował w tej sprawie do burmistrza, Dariusza Rzepki.
Tymczasem pracownicy ZDW tłumaczą, że zamknięcie przebudowywanego skrzyżowania było konieczne ze względu na technologię robót oraz z uwagi na to, że nie było możliwe wykonanie drogi tymczasowej omijającej skrzyżowanie. - Wiązałoby się to z koniecznością wycinki dużej powierzchni lasu - podkreśla Roman Leśniak z ZDW. Dodaje, że po placu budowy mogą poruszać się tylko pojazdy budowy i Związku Komunalnego Gmin Komunikacja Międzygminna. - Te ostatnie przepuszczane są pod nadzorem pracowników wykonawcy - dodaje Leśniak. Jednocześnie informuje, że wykonawca zgodził się skrócić czas zamknięcia drogi do 2-3 tygodni. - Został zobligowany do zintensyfikowania prac, tak by zdążyć wykonać roboty w tym terminie - podkreśla Leśniak.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?