Święto Cykliczne w Olkuszu [ZDJĘCIA]

Impreza rozpoczęła się o godzinie 14. Organizatory podzielili rynek na 7 stref. Główną z nich była strefa rowerowa. Na stosiku stowarzyszenia „Rowerowy Olkusz” każdy mógł wypowiedzieć się na temat ścieżek rowerowych w Olkuszu oraz poznać projekt Budżetu Obywatelskiego - „Postawmy na Rower”. Ekipa serwisu rowerowego wykonywała bezpłatne przeglądy techniczne
wszystkim zainteresowanym.

Organizatorzy przewidzieli także atrakcje dla najmłodszych – nie mogło zabraknąć animacji dla dzieci, malowania wielkiego plakatu o tematyce rowerowej, czy też pokazu ogromnych baniek mydlanych. Na scenie olkuskiego rynku pojawili się lokalni artyści, którzy umilali czas wszystkim przybyłym. Wystąpili m.in. Saline Cluters, Anonimowi Przyjaciele, Animates, DJ Sejdan i Rajza Project. Swoim pokazem zachwyciła również grupa ogniowa O-Pal z Olkusza. Odbyły się także pokazy taneczne wielu grup, m.in. zespołu Pieśni i Tańca Wolbromiacy.

Kulminacyjnym momentem był jednak wielki przejazd rowerowy zaplanowany na godzinę 16. Uczestnicy mieli do pokonania ponad 11 kilometrową trasę, prowadzącą przez całe miasto. Cykliści przejechali między innymi przez Rynek, osiedle Pomorzany i Glinianki, ulicę Króla Kazimierza Wielkiego, osiedle Pakuska i powrócili do miasta wiaduktem przy ulicy 29-Listopada.

W przejeździe wzięło udział ponad 150 rowerzystów. - Zabawa była świetna, chciałabym aby w Olkuszu odbywało się więcej podobnych imprez – mówi Ania, uczestniczka eventu. Andrzej Wiekiera ze stowarzyszenia Rowerowy Olkusz przekonuje, że podobnych imprez w przyszłości nie zabraknie – Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego święta, wszystko poszło po naszej myśli i nie przeszkodził nam nawet deszcz. Przypominam też, że w każdy ostatni piątek miesiąca w Olkuszu odbywają się Masy
Krytyczne. Zapraszamy wszystkich chętnych – dodaje.

Święto Cykliczne jest inicjatywą społeczną, mającą na celu promocję roweru jako najlepszego środka transportu w mieście. W tym roku impreza odbyła się w 12 polskich miastach, m.in. w Krakowie, Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu, ale tez w mniejszych miastach jak Brzeg, Kalisz czy Olkusz.

Rozmawiamy z Anną Stach ze stowarzyszenia „Res Sacra Miser” oraz Wojciechem Kowalskim ze stowarzyszenia „Po prostu działaj”, organizatorami Święta Cyklicznego w Olkuszu.

Dlaczego zdecydowaliście się na organizację drugiej edycji Święta Cyklicznego?

Druga edycja święta jest kontynuacją idei zapoczątkowanej rok temu przez Andrzeja Wiekierę, przedstawiciela organizacji Rowerowy Olkusz. Pomogliśmy mu w organizacji pierwszej edycji święta i postanowiliśmy kontynuować tą ideę z większą liczbą atrakcji. Razem ze stowarzyszeniem „Po prostu działaj” i „Res Sacra Miser” postanowiliśmy zachęcić mieszkańców do działania,
bo jakby nie patrzeć Święto Cykliczne to jest wielka Masa Krytyczna, która sygnalizuje brak możliwości poruszania się po mieście na rowerach.

Poza atrakcjami dla rowerzystów przygotowaliście także wiele atrakcji dla innych mieszkańców.

Ograniczanie Święta Cyklicznego tylko do tematyki rowerowej byłoby sporym nadużyciem, ponieważ ta impreza to szansa na pokazanie różnego rodzaju grup artystycznych, które reprezentują nasze okolice.

Jesteście zadowoleni z organizacji tegorocznej edycji święta?

Zdecydowanie jesteśmy zadowoleni, przyszło dużo więcej osób niż w tamtym roku, jest dużo więcej atrakcji, a uczestnicy są zadowoleni. Każdy mógł miło spędzić popołudnie.

A ile osób wzięło udział w wielkim przejeździe rowerowym?

Spokojnie możemy powiedzieć o trzycyfrowej liczbie uczestników, więc możemy być zadowoleni. Cieszymy się tym bardziej, że pogoda była niepewna, powitał nas deszcz, ale mimo wszystko uczestnicy wzięli udział w przejeździe.

Planujecie organizację kolejnej edycji Olkuskiego Święta Cyklicznego?

Zdecydowanie tak, to jest świetna idea, którą trzeba promować. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to znajdą się na ten cel fundusze i osoby chętne do współpracy. Bogatsi o nowe doświadczenia, z pewnością przygotujemy jeszcze lepszą imprezę za rok.