Mistrzostwa są sprawdzianem umiejętności zespołów ratowniczych pracujących w komendach powiatowych. Strażacy muszą się odnaleźć w różnych sytuacjach. W tym roku musieli uratować mężczyznę, który pracował z pilarką na drzewie i niespodziewanie zasłabł. Konieczne więc było bezpieczne przetransportowanie go z drzewa na ziemię.
Podczas kolejnych sprawdzianów strażacy musieli udzielić pomocy człowiekowi, który zasłabł podczas obiadu w restauracji oraz uratować osobę, na którą wylał się niebezpieczny amoniak. Poszczególne zadania oceniało jury, w skład którego weszli specjaliści z różnego rodzaju ratownictwa: wodnego, wysokościowego, chemicznego, technicznego czy medycznego.
Jak podkreślają sami strażacy, do tego typu rywalizacji nie da się przygotować. - Zadania opracowane przez komendę wojewódzką utrzymane były w tajemnicy. Strażacy jadąc na miejsce zdarzenia, nie wiedzieli czego się spodziewać - mówi Dariusz Wilk, komendant olkuskiej straży pożarnej. - Robili po prostu to, co do nich należało. Tak jakby to była prawdziwa sytuacja - podkreśla. Jednostkę bardzo cieszy uzyskane wyróżnienie. Tym bardziej, że już w ubiegłym roku byli dumni z wyniku. - Zajęliśmy wtedy czwarte miejsce na 20 drużyn. Teraz uznano, że jesteśmy najlepsi - cieszy się komendant.
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?