34 zł od osoby to obecna stawka za śmieci od mieszkańców gmin Chrzanów, Libiąż i Trzebinia. 1/3 tej kwoty, czyli ponad 11 zł, to sam koszt odbioru i transportu odpadów na składowisko z nieruchomości i Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Firmy zajmujące się tym z roku na rok żądają coraz większych pieniędzy za swoje usługi. Okazuje się, że zbiórka i transport tony śmieci na składowisko, wg. części prywatnych firm, które nie mają konkurencji, może kosztować nawet 600 zł!
- Wywiezienie kilku ton gruzu z nieruchomości przez prywatną firmę jest kilka razy tańsze niż transport śmieci na wysypisko. Jak to możliwe? - zastanawiają się mieszkańcy.
Arkadiusz Pypłacz, przewodniczący Związku Międzygminnego "Gospodarka Komunalna" w Chrzanowie, bezradnie rozkłada ręce i tłumaczy, że takie warunki dyktuje rynek i rządząca na niej wielkie firmy. Urzędnicy starali się zwiększyć konkurencję na tym polu i podzielili obszar związku na sektory wg. gmin, tak by mniejsze firmy mogły zgłosić swoją ofertę dotyczącą odbioru odpadów tylko z określonego terenu.
- Nie przyniosło to efektów, nie zgłosiła się żadna mała firma, która byłaby zainteresowana obsługą poszczególnej gminy - wyjaśnia Arkadiusz Pypłacz.
Umowa na odbiór odpadów z firmą AVR S.A. obowiązuje od 1 września br. do 31 grudnia 2022 r. Wcześniej, bo 30 czerwca 2021 r. wygasa umowa na obsługę PSZOK-ów. Ten czas to okazja do przeprowadzenia analiz i podjęcia decyzji nt. własnej organizacji zbiórki i transportu odpadów oraz prowadzenia PSZOK-ów. Taką drogę obrało m.in. sąsiednie Jaworzno. Tam od 1 października br. odpady odbierać będą Wodociągi Jaworzno. W tym celu za 17 mln zł zakupiono 22 śmieciarki.
- Okazało się, że wolny rynek nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, a outsourcing usług okazał się pułapką. Zamiast rzeczywistej konkurencji potworzyły się monopole, które niebotycznie windują dziś ceny, niestety mechanizm konkurencyjności tu nie zadziałał - mówił w kwietniu Paweł Silbert, prezydent Jaworzna.
Chrzanowski związek mógłby to rozwiązanie skopiować wprost i również powierzyć zbiórkę i transport odpadów spółce wodociągowej, którą tworzą gminy Chrzanów, Libiąż i Trzebinia. Takie rozwiązanie ma swoje plusy. To nowe miejsca pracy, uniezależnienie się od usług firm zewnętrznych i rosnących kosztów ich usług. Czy jednak sprawi to, że mieszkańcy zapłacą mniej za odbiór odpadów? Na pierwszy rzut oka tak.
- System gospodarki odpadami musi się bilansować. Nie można na nim zarabiać. W przypadku własnej spółki jej działalność jest pokrywana przez gminy. Koszt ten nie zostałby uwzględniony w opłacie za odpady, mieszkańcy ponieśliby go pośrednio. Trzeba za to zapłacić, pytanie z której kieszeni - mówi Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.
- Jeździli z kamerą po Chrzanowie. Was też "złapali"?
- Niebezpieczne miejsca w Oświęcimiu. Zobacz, które to [ZDJĘCIA]
- Z czego się śmieją w papieskim mieście? Najnowsze memy o Wadowicach
- Słynni "fałszywi policjanci" to Katarzyna i Grzegorz Wiater z Trzebini
- Juromania 2020 pod zamkiem Rabsztynie. Było głośno i widowiskowo
- Przedwojenny Oświęcim. Stare archiwalne zdjęcia miasta i mieszkańców w kolorze
FLESZ - Krótsza kwarantanna, eksperci chwalą decyzję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?