Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samotna „Wędrówka dla Dwóch Serc” Michała Łagana

Monika Pawłowska
Michał Łagan, mieszkaniec Zaborza (gm. Oświęcim), oficer Jednostki Wojskowej Nil w Krakowie i wolontariusz fundacji Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy, w piątek o godz. 3.16 rozpoczął „Wędrówkę dla Dwóch Serc”. Piechur zamierza pokonać 500-kilometrowy Główny Szlak Beskidzki w zaledwie 10 dni. Idzie, by pomóc Jagódce i Gabrielkowi, niepełnosprawnemu rodzeństwu z Oświęcimia. Możecie dołączyć się do tej pięknej inicjatywy, wpłacając datki za każdy przebyty kilometr.

W czwartek (8 sierpnia) rano pułkownik spakował niewielki plecak, pożegnał się z rodziną i przyjaciółmi z Małej Orkiestry Wielkiej Pomocy i wsiadł do samochodu razem z Jolantą i Pawłem Wodniakami. To oni zawieźli Michała Łagana do miejsca startu, do Wołosatego, gdzie Główny Szlak Beskidzki ma swój początek.

- Michał ruszył w piątek o godz. 3.16 - relacjonuje Paweł Wodniak. - Patrzyliśmy, jak znika w ciemności. Chwilę później zobaczyliśmy światełko, to znak, że nasz żołnierz włączył latarkę czołową. Kilkadziesiąt sekund później ten człowiek o wielkim sercu zniknął za zakrętem - dodaje.

Pierwszego dnia Michał Łygan przeszedł 69 kilometrów z Wołosowej do Cisnej. Zmęczenie rekompensują mu piękne widoki i… stado żubrów.
Pierwszy nocleg spędził w górskiej chacie, którą znalazł na szlaku.
- Mój jest ten kawałek podłogi - napisał pod zdjęciem zamieszczonym na Istagramie.

W sobotę rano rozpoczął się drugi etap Wędrówki dla Dwóch Serc. Jak podkreśla, to czas spędzony z Bogiem. O godz. 15 licznik wybił 100 kilometrów. Pułkownik pożegnał się z Bieszczadami i przywitał Beskid Niski.
Michał Łygan idzie, by pomóc niepełnosprawnemu rodzeństwu.

Jagódka urodziła się w 33 tygodniu ciąży z dużym niedotlenieniem. Lekarze rozpoznali u niej wadę serca pod postacią ubytku w przegrodzie międzykomorowej, zwężenie zastawki tętnicy płucnej, hipoplazję śledziony i wylew.
W drugim tygodniu życia zachorowała na sepsę. Długo jej jedynym domem był szpital. Cierpi też na wzmożone napięcie mięśniowe, małogłowie, delichocefalię (zaburzenia rozwojowe czaszki), dystrofobię (zaburzenia rozwojowe, często związane z degeneracją mięśni) i problemy genetyczne.
Dziewczynka nie mówi, nie chodzi, nie raczkuje i nawet nie siedzi samodzielnie. Wymaga ciągłej opieki, leczenia i rehabilitacji oraz sprzętu specjalistycznego.

Jej starszy brat Gabrielek urodził się w 35 tygodniu ciąży. Od urodzenia ma problemy ze słuchem. Przeszedł zabieg usuwania wrodzonej przepukliny i dwa zabiegi zakładania drenów w uszach.
Chłopczyk ma również astmę oskrzelową. Bardzo często choruje. Lekarze podejrzewają u niego niskorosłość. Obecnie mówi tylko pojedyncze słowa. Również on wymaga stałej rehabilitacji i pomocy logopedycznej.
Niestety, koszty rehabilitacji dwójki dzieci przekraczają możliwości finansowe rodziny Bartosiewiczów. Dzięki Michałowi Łyganowi i darczyńcom będzie można pomóc dzieciaczkom.

Michał Łygan idzie, a „kibice” wspierają jego inicjatywę. Na koncie fundacji jest już ponad 4 tys. zł, a na https://zrzutka.pl/2665g7 3,7 tys. zł.
- Osoby, firmy, które chcą dokonywać dowolnych wpłat na wędrówkę Michała prosimy o dokonywanie wpłat na konto Fundacji Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy: 66 1540 1115 2084 6046 6185 0003, koniecznie z dopiskiem „Wędrówka dla dwóch serc” - mówi Monika Bartosz. - Lub na zrzutkę.pl – dodaje.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Samotna „Wędrówka dla Dwóch Serc” Michała Łagana - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto