Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rabsztyn: Motolotnia wylądowała bezpiecznie

Katarzyna Ponikowska
archiwum
Przez dwie godziny trwały w niedzielę poszukiwania motolotni, która mogła spaść w lasach między Rabsztynem a Bogucinem Małym (gm. Olkusz). Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej.

Straż powiadomili zaniepokojeni mieszkańcy, którzy widzieli, jak w motolotni gaśnie silnik. Było jeszcze widno, ok. godz. 20. - Siedzieliśmy na podwórku, kiedy zobaczyliśmy motolotniarza. Leciał od strony Rabsztyna - relacjonuje Alina Mystek z Bogucina. - Nagle w urządzeniu zgasł silnik. Widziałyśmy, jak zaczęło wirować, a potem straciłyśmy je z oczu. Wyglądało to, jakby mężczyzna spadł gdzieś w lesie - dodaje kobieta.

Strażacy dwie godziny przeczesywali las, ale nic nie znaleźli. Policja przesłuchała dodatkowych świadków. - Jeden z nich zeznał, że widział, jak motolotniarz ląduje w pobliżu zamku w Rabsztynie - mówi Marcin Dzięcioł z olkuskiej policji i dodaje, że działania zostały zakończone, bo nic nie wskazuje na to, żeby motolotnia spadła.

- Nawet jak jest przerwa w działaniu silnika motolotni i tak można wylądować bezpiecznie - uspokaja Artur Kotulski, pilot z Olkuskiego Stowarzyszenia Lotniczego Ikar.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto