Przez ostatni rok olkuszanie włożyli ogrom pracy w pomoc dla Ukrainy. Za swoje działania otrzymali podziękowania od władz gminy. ZDJĘCIA

Zaledwie dzień po napaści Rosji na Ukrainę mieszkańcy Olkusza podjęli inicjatywę, aby pomóc naszym wschodnim sąsiadom. W tym celu na Facebooku powstała grupa pod nazwą „Olkusz pomaga Ukrainie”. W pierwszych dniach działalności miała ona kilkudziesięciu członków. Z czasem jednak się rozrosła. Obecnie należy do niej około 4,5 tysiąca osób.

Wielu członków grupy chętnie angażowało się w zbiórkę organizowaną przez Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu przy Alei 1000-lecia przynosząc tam środki czystości, leki, ubrania i wiele innych przedmiotów. Nie sposób nie wspomnieć także o wolontariuszach, którzy zgłosili się do przyjmowania, sortowania i pakowania przynoszonych do punktu rzeczy oraz tych, którzy "pracowali" w punkcie wydawania darów rzeczowych.

Wiele osób poświęcało także swój prywatny czas, aby pomagać w miasteczku namiotowym, do którego trafiały pociągi z uciekającymi przed wojną obywatelami Ukrainy. Warto przypomnieć, że specjalnie zorganizowanymi pociągami do Srebrnego Miasta przyjeżdżało od kilkuset do około półtora tysiąca osób.

Dla tych, którzy angażowali się w działania nieformalnej grupy „Olkusz pomaga Ukrainie” zorganizowane zostało specjalne spotkanie. Zaczęło się ono od przemówień.

- Serdecznie wam dziękuję za wasze wielkie serca i życzę wam, aby to dobro, którym dzieliliście się wracało do was każdego dnia ze zdwojoną mocą. Jeszcze raz bardzo wam dziękuję - mówił do zgromadzonych burmistrz Roman Piaśnik.

Po przemówieniach włodarz podziękował zaangażowanym w pomaganie naszym wschodnim sąsiadom oraz rozdał im symboliczne upominki. Później uczestnicy połączyli się z Ukraińcami, którzy mieli duży wkład w organizacje akcji pomocowych. Ci opowiedzieli o tym jak dużo pomoc płynąca z Olkusza dała mieszkańcom Niżyna, z którego pochodzą.

Biden: Putin myślał że NATO się rozpadnie, a jest mocniejsze niż kiedykolwiek