Pielęgniarki skierowały do zarządu pismo z prośbą o ustosunkowanie się do powyższych zarzutów.
- W poniedziałek, kiedy protest się rozpoczął, prezes zarządził wypisywanie ludzi ze szpitala i nie przyjmowanie nowych pacjentów - podkreśla Grażyna Gaj ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Teraz oddział chorób wewnętrznych czy dziecięcy stoją puste - dodaje.
"Pracodawca powinien wiedzieć i pamiętać, że strona związkowa prowadząca spór zbiorowy ma prawo podejmować akcje protestacyjne. (...) Warunkiem legalności tych działań jest nie przerywanie pracy, niezagrażanie życiu lub zdrowiu ludzkiemu" - czytamy w piśmie do Jerzego Piwowarczyka. Zdaniem protestujących, to prezes działał na szkodę pacjentów, wprowadzając niepotrzebny chaos. Pielęgniarki zapowiadają, że nie przerwą protestu aż do mediacji, które odbędą się w piątek o godz. 11.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?