Policja ostrzega. Oszuści przenieśli się do sieci, wykorzystując do swoich niecnych zamiarów wizerunki znanych ludzi

Cyberprzestępcy modyfikują swoje metody działania, po to, aby ukraść dane bankowe i wyłudzić pieniądze. Chcąc być wiarygodni, często bezprawnie wykorzystują wizerunek znanych i lubianych osób, jak choćby sportowców, czy celebrytów. Umieszczają fałszywe wywiady i historie, które nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości.

- W ten sposób namawiają do udziału w różnych inwestycjach. Informują o super okazjach, zapewniając swoich klientów o braku ryzyka. Cel jest szybkie zarobienie pieniędzy – ostrzega Katarzyna Matras, rzecznik olkuskie KPP.

Groźba utraty dorobku życia

Potencjalnym inwestorom grozi utrata pieniędzy i dorobku życia. Na takie ryzyko narażone są nie tylko osoby starsze ale i młodzi ludzie poszukujący pracy, którzy nie mają doświadczenia w inwestowaniu.

Oszuści do swoich celów często wykorzystują bezprawnie wizerunek sportowców czy celebrytów, a także  policjantów. Na stronach internetowych umieszczają fałszywe wywiady, w których znane postacie opowiadają o swoich życiowych sukcesach i  historiach, które nie mają jednak żadnego pokrycia w rzeczywistości.  W ten sposób chcą przekonać do inwestowania w dziwne projekty,  papiery wartościowe i wysyłania pieniędzy na różne zagraniczne konta bankowe.

- Konsumenci ufają znanej i lubianej postaci. Interesują się ofertą i zostawiają swoje dane kontaktowe. Potem odbierają telefony od osoby, która działa w imieniu firmy. To tylko kwestia czasu, by oszust przekonał swoją ofiarę o szybkim i łatwym zysku. Przestępca namawia do inwestowania, do założenia rachunku i wpłaty pieniędzy. Tak  pozyskuje różnie dane klienta. Gdy oszust osiągnie swój cel i  uzyska dostęp do gotówki, blokuje ofierze możliwość dalszego kontaktu – olkuska policjanta wyjawia metody działania oszustów.

Czas pandemii koronawirusa sprzyja oszustom

Obecna sytuacja związana z Covid-19 spowodowała, że znacznie częściej robimy zakupy w sieci. Wchodzimy na różne strony aukcji internetowych, nie sprawdzając ich wiarygodności. Oszuści do swoich celów wykorzystują fałszywe aplikacje serwisów. Strona wygląda identycznie jak oryginalna. Patrząc jednak na URL w adresie, zauważymy pewne nieprawidłowości, mogą to być np. błędy w pisowni. Nie należy wtedy pobierać takiej aplikacji. To skutkuje utratą pieniędzy i wyczyszczeniem konta.

Oszuści często wysyłają fałszywe SMS-y, podszywając się pod jakiś serwis aukcyjny. W wiadomości znajduje się link do podstrony, który umożliwia pobranie aplikacji. To często próba wyłudzenia danych oraz  pieniędzy. Ostrożnie również należy podchodzić do mejli, spamów,  łańcuszków rozsyłanych za pośrednictwem portali społecznościowych, czy fake newsów krążących po internecie. 

Oszustwo na pracownika bankowego

Inną metodą wyłudzenia pieniędzy czy danych do logowania jest oszustwo na pracownika bankowego. Oszust dzwoni do potencjalnego klienta podając się za pracownika banku. Następnie, w trakcie rozmowy, namawia rozmówcę do pobrania aplikacji, dzięki której przechwytuje dane klienta i przejmuje kontrolę nad jego narzędziem mobilnym. W ten sposób uzyskuje niezbędne dane do logowania. Mając dostęp do takich informacji oszust przelewa pieniądze na swoje konto.

Jak nie paść ofiara przestępstwa?

Pod żadnym pozorem nie udostępniajmy danych do logowania do banku nieznanym osobom. Pamiętajmy, że pracownicy banku oferując swoje produkty, nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani kodu autoryzacyjnego SMS.

- Nie ulegamy wpływom presji czasu! Nie ścigajmy aplikacji, nie wgrywajmy  oprogramowania, które pochodzą z nieznanych źródeł. Może w ten sposób ktoś będzie chciał przejąć kontrolę nad naszym komputerem lub smartfonem. Nie klikajmy w żadne linki, czy odnośniki niewiadomego pochodzenia. Nie otwierajmy załączników, nie logujmy się na nieznane strony ani nie dokonujmy wpłat.  Może to być próba wyłudzenia naszych pieniędzy lub danych osobowych. Uważajmy na reklamy zachęcające do inwestycji, informujące o ponadprzeciętnych zyskach bez ryzyka, czy gwarantowanej wygranej w jakimś konkursie – apeluje policjantka.

W takich przypadkach warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. Chcąc sprawdzić wiarygodność  sprzedawcy lub firmy można sprawdzić, czy nie znajduje się ona na liście ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)

FLESZ - Koronawirus z RPA odporny na szczepionkę AstraZeneca?