Olkusz to dobre miejsce do życia, ale nie dla młodych. Felieton

Zastanawiając się nad problemami olkuszan można wymienić dwie główne bolączki, które od lat są solą w oku mieszkańców tego miasteczka. Są to dziurawe drogi i brak „autobusów” w poszczególnych godzinach. Szokujący jest fakt, że prawie nikt nie zwraca uwagi na to, że obecnie Olkusz nie ma totalnie nic do zaoferowania młodym, którzy po ukończeniu szkoły lub studiów chcieliby się usamodzielnić a nie żyć „na garnuszku” u rodziców.

Już pierwsze wątpliwości odnośnie tego czy warto mieszkać w Olkuszu przynoszą ceny wynajmu mieszkań. Odstępne waha się bowiem od 1200 złotych w przypadku kawalerki do 1800 złotych za 50-60 metrów kwadratowych. Do tego oczywiście dochodzą czynsz, media, internet i inne opłaty. W tej samej cenie można znaleźć mieszkanie w Krakowie lub Katowicach, które oferują młodym znacznie więcej pod wieloma względami.

Mogłoby się wydawać, że cena mieszkania nie będzie dużym problemem w przypadku osób, które dużo zarabiają. Tylko czy w Olkuszu da się dobrze zarobić po szkole lub studiach? Raczej nie. Większość wolnych miejsc pracy w mieście oferuje stanowiska takie jak kelner, doradca klienta i kasjer. Przy oferowanych zarobkach można się utrzymać, ale wynajmując mieszkanie w trójkę albo nawet czwórkę. Warto jeszcze zauważyć, że dla młodych, którzy mają już ukończoną szkołę średnią i ewentualnie studia praca kelnera czy kasjera nie jest szczytem marzeń. Nic więc dziwnego, że młodzi opuszczają Olkusz szukając mieszkań i pracy w Krakowie lub na Śląsku.

To może chociaż jest tutaj coś do roboty w czasie wolnym? Tym razem odpowiedź brzmi tak. Są malownicze tereny, które idealnie nadają się na piesze albo rowerowe. Jest też park miejski, skatepark, boiska do gry w koszykówkę, siatkówkę, piłkę nożną a nawet pola do minigolfa. Ale ileż można robić to samo w kółko? Przydałyby się jeszcze jakieś wydarzenia. I te są organizowane. Pozostaje jedynie pytanie czy wernisaże, konkursy taneczne, koncerty lokalnych artystów lub takich, o których nikt nigdy nie słyszał i warsztaty plastyczne interesują młodych? Odpowiedź nasuwa się po przejrzeniu fotorelacji z tych wydarzeń.

Statystyka dla Olkusza jest nieubłagana. Miasto się wyludnia. Czy ktokolwiek próbuje to zmienić? Co nowego powstaje w Olkuszu co mogłoby sprawić, że młodzi będą mieli szanse „stanąć na własnych nogach” i zostać na miejscu? Czy upiększanie rynku, postawienie tężni solankowej, sprowadzanie „bezimiennych” wokalistów, tancerzy, iluzjonistów itd., cokolwiek w tej kwestii zmienia? Odpowiedź jest tak prosta, że nawet nie trzeba jej tutaj podawać.