Olkusz. Szalet miejski za pół miliona

W Olkuszu został rozstrzygnięty przetarg na budowę toalety miejskiej. Szalety będą otwarte siedem w dni w tygodniu przez całą dobę. Teraz nie ma w centrum miasta takiego miejsca. Część osób uważa jednak, że to zbyt duży wydatek.

- Moim zdaniem to gruba przesada. Za takie pieniądze można kupić dwupoziomowe mieszkanie w Krakowie lub dom pod Olkuszem - komentuje pani Beata, którą spotkaliśmy pod olkuskim magistratem. - Wydaje się takie pieniądze, tymczasem toalety w urzędzie są zamknięte na klucz. Trzeba biegać za kluczem. Nie lepiej byłoby je udostępnić dla ludzi niż wydawać pół miliona na wychodek - pyta kobieta.

Podobnego zdania jest radny Wojciech Panek. Uważa, że taniej byłoby urządzić toalety w budynku urzędu, który i tak jest długo otwarty - przynajmniej ta część, w której urzędowała i będzie urzędować po remoncie Straż Miejska. - Nie jesteśmy przeciwko budowie toalet - zastrzega radny. - Ale ja nadal jestem zdania, że są bardziej potrzebne rzeczy do zrobienia. Ważniejsze są chociażby inwestycje drogowe. - Tymczasem w gminie robi się drobne rzeczy za własne pieniądze bez pozyskiwania jakichkolwiek środków z zewnątrz. To bardzo widać - zauważa Wojciech Panek.

Toaleta półautomatyczna

Nowa toaleta stanie w ścisłym centrum miasta - na ul. Floriańskiej obok Punktu Informacji Turystycznej. Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądała, ponieważ firma, która wygrała przetarg będzie realizować inwestycję w systemie Zaprojektuj i wybuduj. Wizualizacja i projekt dopiero więc powstanie.

Wiadomo natomiast, że będzie się składała z trzech części: dla kobiet, dla mężczyzn oraz dla osób niepełnosprawnych. Będą też ułatwienia dla mam - specjalne miejsce z przewijakiem. - Zwłaszcza tych dwóch ostatnich w centrum miasta brakuje - podkreśla Michał Latos z Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.

Urzędnicy nie uważają, że koszt inwestycji jest zbyt duży. - Należy pamiętać, że w koszt budowy wliczone jest także wykonanie całej dokumentacji technicznej oraz doprowadzenie przyłączy wodociągowych, sanitarnych i elektrycznych - wyjaśnia Michał Latos. - Mówimy o toalecie półautomatycznej, która będzie sama zapalać światła, spłukiwać wodę, włączać ogrzewanie itd. Pozwoli to zaoszczędzić w przyszłości na obsłudze i bieżącym utrzymaniu czystości w toalecie - dodaje urzędnik.

Zwraca też uwagę na to, że z racji tego iż szalety staną w samym centrum, więc muszą zostać zaakceptowane przez konserwatora zabytków. - Nie może to być surowa konstrukcja, w której sam tynk na ścianach wyróżniałby się negatywnie wśród zabytkowej architektury centrum, dlatego duży nacisk będziemy kładli i na ten aspekt - podkreśla Michał Latos.

W Chrzanowie taniej

Urzędnicy uważają, że w mieście konieczne jest wybudowanie toalet czynnych całą dobę. Obecnie „na stronę” można iść w centrum w trzech miejscach. Dla mieszkańców i turystów od poniedziałku do niedzieli w godz. 9-18 dostępne są kibelki w Punkcie Informacji Turystycznej przy ul. Floriańskiej. Poza tym można korzystać z toi toi’ów ustawionych za urzędem lub toalet w samym Urzędzie, w godzinach jego pracy.

Michał Latos zapewnia, że nie są one zamykane. - Zamknęliśmy tylko te na parterze, bo notorycznie ktoś kradł papier toaletowy i środki czystości. Teraz już nie giną. Jeśli ktoś chce skorzystać, może wziąć kluczyk z sekretariatu. Tolaety na I i II piętrze są otwarte - zapewnia urzędnik. Na razie nie wiadomo, czy nowe szalety będą płatne. Możliwe, że będzie to symboliczne 1 zł.

W Chrzanowie od roku działa nowoczesna toaleta na dworcu autobusowym przy ul. Zielonej. Inwestycja kosztowała o wiele mniej niż w Olkuszu - 200 tys. zł. Za skorzystanie trzeba zapłacić 2 zł.