Problem ze skarpą przy obwodnicy pojawił się na początku lipca. Mieszkańcy skarżyli się, że w okolicy skrzyżowania ulic Kochanowskiego i ks. Gajewskiego ziemia się osuwa i zasypuje rów. Jak wyjaśniał nam Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie, działo się tak dlatego, że skarpa nie była jeszcze wtedy skończona i zaszkodziły jej intensywne opady deszczu. - Powodem osuwania się było też duże nachylenie jezdni na tym odcinku, przez co spływająca woda miała ułatwione zadanie - mówił Leśniak.
W trakcie prac wykończeniowych na skarpach, tych wyższych niż dwa metry, drogowcy ułożyli matę przeciwerozyjną. Jest ona wzmocniona tzw. geosiatką poliestrową, która ma umożliwić zakorzenienie się trawy i zapobiec kolejnym obsunięciom. Niestety, ostatnio siatka zaczęła się odrywać od skarp. - Uszkodzenia powstały dlatego, że chodzili po niej ludzie. Geomata nie jest przewidziana do przenoszenia tego typu obciążeń punktowych - tłumaczy Leśniak. Przekonuje, że mieszkańcy przechodzą przez skarpę na skróty.
- Wykonawca przed oddaniem obiektu do użytkowania naprawi powstałe szkody - obiecuje jednak Leśniak.
Przypomnijmy, że ten odcinek obwodnicy Olkusza (od drogi krajowej nr 94 do wojewódzkiej nr 791 w stronę Trzebini) jest już gotowy. Droga zostanie oddana jednak do użytku najwcześniej w połowie września. Zarząd Dróg Wojewódzkich wystąpił bowiem o pozwolenie na użytkowanie dopiero 20 sierpnia. A procedura trwa minimum miesiąc. Wcześniej otwarcie planowano na początku sierpnia. Poślizg wyniknął stąd, że wykonawca nie miał pełnej dokumentacji z budowy. Pierwszy etap obwodnicy Olkusza od drogi krajowej nr 94 do drogi wojewódzkiej 783 w stronę Wolbromia otwarto rok temu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?