Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Niebezpieczna "kładka grozy" nad Babą wyłączona z użytku. Co się stanie z tragicznie zaniedbanym obiektem? Zobacz ZDJĘCIA

Paweł Mocny
Paweł Mocny
"Kładka grozy" przy ulicy Kolejowej w Olkuszu
"Kładka grozy" przy ulicy Kolejowej w Olkuszu Paweł Mocny
Trzeba było nie lada odwagi, aby przejść po kładce nad rzeką Babą przy ulicy Kolejowej w Olkuszu. Metalowa konstrukcja była niemal w całości pokryta rdzą a dziurawe płyty pełniące role nawierzchni uginały się i skrzypiały pod ciężarem pieszych. Po interwencji nadzoru budowlanego obiekt został wyłączony z użytku. Ale czy to jest najlepsze rozwiązanie?

Niebezpieczna "kładka grozy" nad Babą w Olkuszu wyłączona z użytku

Stan kładki nad Babą przy ulicy Kolejowej był obrazem nędzy i rozpaczy. Niemal cała metalowa konstrukcja była pokryta rdzą. Największe „wrażenie” robiła jednak powyginana i pełna dziur spowodowanych korozją nawierzchnia.

- Metalowa kładka była w takim stanie od wielu lat. Po prostu nikt się nią nie interesował. Z resztą tamtędy nie chodziło wiele osób. Mała popularność tego przejścia wynikała pewnie z jego stanu. Dziury i rdza sprawiały wrażenie jakby cała kładka miała niebawem runąć z hukiem do Baby – mówi spotkana przy obiekcie pani Joanna.

Jak relacjonują spacerujący tamtędy mieszkańcy kładka służyła głównie imprezowiczom spożywającym alkohol przy torach kolejowych. Przejściem można było dojść jedynie do nieczynnej części kładki dla pieszych przy Dworcu PKP.

W marcu tego roku jeden z mieszkańców zgłosił skandaliczny stan kładki nad Babą do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Olkuszu.

- Wydaliśmy nakaz wykonania robót likwidujących bezpośrednie zagrożenie. Kładka była w tragicznym stanie co zagrażało bezpieczeństwu - mówił Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Olkuszu, Grzegorz Swędzioł w rozmowie z Gazetą Krakowską.

Po interwencji inspektoratu wejście na kładkę zostało zastawione metalowymi bramkami. Zniknęły także metalowe płyty, które pełniły rolę nawierzchni.

Jak podaje inspektor decyzja czy obiekt zostanie rozebrany czy naprawiony należy do jego zarządcy, czyli do Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu. Zapytaliśmy co urząd zamierza zrobić z pozostałościami po konstrukcji. Gdy otrzymamy odpowiedź będziemy kontynuowali temat.

W podobnym choć nie tak tragicznym stanie znajdowała się kładka dla pieszych łącząca osiedla Młodych i Pakuska z centrum Olkusza. Ta przeszła jednak remont, po którym zyskała zupełnie nowe oblicze. Na ten cel Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu przeznaczył wówczas około 1,2 miliona złotych.

Po czterech latach od remontu na obiekcie pojawiły się jednak drobne usterki w postaci powyginanych barierek, poluzowanych mocowań i spękanej betonowej nawierzchni.

Wiele do życzenia pozostawia także kładka przy dworcu PKP w Olkuszu. Obecnie piesi mogą korzystać jedynie z części obiektu prowadzącej z dworca na peron kolejowy.

Nieczynna część jest pełna rdzy. Nie brakuje także ubytków po betonowych elementach, które oderwały się od konstrukcji i spadły na tory kolejowe. Po instalacji elektrycznej zostały natomiast tylko zwisające kable.

Zarządca obiektu planuję wyburzyć kładkę. W jej miejsce ma powstać przejście podziemne. Niestety spółka PKP PLK nie podaje konkretów, jeżeli chodzi o termin realizacji inwestycji.

PFPŻ: Susza uderza w produkcję żywności na całym świecie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto