Olkusz. Justyna i Marta potrzebują pomocy, by wrócić do zdrowia

Justyna dowiedziała się o swojej chorobie dokładnie dwa lata temu, w kwietniu. - Z dnia na dzień zaczął mnie boleć brzuch do tego stopnia, że rodzice zawieźli mnie do szpitala - wspomina dziewczyna. Po serii badań usłyszała diagnozę: chłoniak złośliwy. Cały świat Justyny wywrócił się do góry nogami.

Musiała przerwać naukę w "Ekonomiku" w Olkuszu i zacząć intensywne leczenie. Jest pod ciągłą opieką lekarzy oddziału onkologicznego Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. W szpitalu spędza po kilka tygodni w roku. Przeszła już chemioterapię i przeszczep komórek. Czeka na wyniki. - Choroba szybko się rozwija. Np. w lutym ub. roku miałam tomografię i nie było żadnych zmian, a kilka miesięcy później były już guzki na wątrobie - wspomina Justyna. - Teraz jest dużo lepiej, ale i tak bardzo często źle się czuję, mam bóle głowy, wymioty - dodaje.

Naukę nadrabia w międzyczasie, jak się lepiej poczuje. Nauczyciele przychodzą do domu. Justyna lubi czytać, dobrze się czuje w przedmiotach humanistycznych i geografii. Kiedyś marzyła, by w przyszłości pracować w branży turystycznej. Ale co dokładnie chciałaby robić, jeszcze nie wie. - Na razie żyję dniem dzisiejszym. Nie zastanawiam się nad jutrem - przyznaje. Cieszy się, że koledzy i koleżanki ze szkoły jej nie zostawili i często ją odwiedzają. - Mam bardzo fajnych ludzi w klasie - podkreśla.

Z chorobą raczej się pogodziła, choć ma chwile zwątpienia. - Wtedy myślę, że przecież nic nikomu nie zrobiłam... Ale wiem też, że dużo osób takie choroby dotykają. Jak byłam zdrowa, nawet o tym nie myślałam - przyznaje. Boli ją, gdy ludzie wpatrują się w jej łysą głowę. Dlatego z domu zawsze wychodzi w peruce. Nie chce, żeby publikować jej zdjęcia.
- Justyna chce być zdrowa. To jest jej największe marzenie - podkreśla jej mama Bernadeta Dolezy. Nie jest jej łatwo, oprócz Justyny ma jeszcze trójkę dzieci. A leki i dojazdy do Krakowa sporo kosztują. Dlatego potrzebna jest pomoc.

Podobnie jak w przypadku Marty Świerguły. Pod koniec 2014 r. jej tata zaobserwował niepokojącą zmianę na prawym oku. Badanie wykazało guz powieki dolnej. Dziewczynkę samotnie wychowuje tata (mama zmarła w ubiegłym roku), który ze wszystkich sił stara się zapewnić jej wszystko to, czego potrzebuje. Marta to artystyczna dusza. Uwielbia malować. Kocha też gry zespołowe. Teraz nie uprawia sportu, ale marzy, żeby wrócić na boisko.

Olkuski "Ekonomik" już po raz ósmy organizuje koncert, by pomóc potrzebującym młodym ludziom. Wystąpią: The King's Friends, artyści Agencji Artystycznej RoMa i laureaci festiwalu "Talenty Małopolski".
- Kiedyś organizowałam koncert zespołu Pod Budą i postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym. Tak się zaczęło - mówi Bożena Kazuch z Zespołu Szkół nr 3, która jest pomysłodawczynią i organizatorką wydarzenia. Co roku koncert poświęcony jest innym osobom. - Bo wokół jest tyle potrzebujących osób - mówi pani Bożena.

Marta jest podopieczną Fundacji Iskierka. Można na jej cel wpłacać pieniądze na konto: 68 1050 0099 6781 1000 1000 0431.