Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkusz, Bukowno. Nadgorliwość policji na protestach kobiet? Poseł Marek Sowa pisze list do olkuskiego komendanta i żąda wyjaśnień

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Protest kobiet w Olkuszu, 15 listopada 2020r.
Protest kobiet w Olkuszu, 15 listopada 2020r. Piotr Grabarczyk
Pierwsze "strajki kobiet" przebiegały bardzo spokojnie, zarówno te w powiecie olkuskim, jak w Chrzanowie i Oświęcimiu. Uczestniczące w nich osoby wręcz chwaliły funkcjonariuszy policji, że byli w gotowości, wręcz pomagali, np. w organizacji ruchu, i dzięki nim czuli się bezpiecznie. Co więc się zmieniło? 6 listopada 2020 r. w Bukownie i 15 listopada 2020r. w Olkuszu, mundurowi próbowali wystawiać mandaty i już nie było miło. Marek Sowa, poseł na Sejm z Platformy Obywatelskiej pisze list do olkuskiego komendanta policji Jarosława Klicha i pyta, skąd taka nadgorliwość.

Zobacz zdjęcia z protestów kobiet w Olkuszu i Bukownie oraz list posła Marka Sowy do olkuskiego komendanta policji.

Na obu protestach, w Bukownie i w Olkuszu było góra 40-50 osób, więc z zachowaniem dystansu nie było problemu. Ludzie protestowali przeciwko zaostrzeniu przepisów prawa aborcyjnego 22 października 2020r. Wówczas Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja eugeniczna (wykonywano ją w momencie, gdy rozwijające się w łonie matki dziecko miało bardzo ciężkie wady rozwojowe) jest niezgodna z Konstytucją. Orzeczenie zapadło większością głosów.

W Bukownie protestujący spotkali się pod urzędem miasta i poszli na "spacer". Początkowo wydawało się, że policja zachowa się jak na wcześniejszych podobnych marszach - pilnowała ruchu na drogach, by nikomu nic się nie stało. Tak było do powrotu pod urząd. Wtedy mundurowi weszli między ludzi i chcieli wypisywać mandaty. Po dwóch próbach, kiedy te osoby ich nie przyjęły, zrezygnowali.

Ponad tydzień później, w Olkuszu, już nie skończyło się tylko na tym.
Tu spotkanie odbywało się na rynku. Nie doszło do marszu. Chwilę, po jego rozpoczęciu, na rynek wjechało kilka radiowozów. Ludzie, którzy tam byli mówią, że czuli się, jakby ich wszystkich chciano wyłapać.

W obu miastach był też Sebastian Piasta, radny z Bukowna i asystent posła Marka Sowy.

- Policjanci legitymowali ludzi i próbowali wypisać mandaty chyba wszystkim - mówi Sebastian Piasta. - Ludzie nie przyjmowali - dodaje jeszcze, że w Bukownie funkcjonariusze przedstawiali się, w Olkuszu już tego nie robili, nawet na prośbę osób legityowanych.

Sebastian Pasta ma wezwanie na policję na piątek. Przypomina, że w takich wypadkach, biura poselskie posłów Platformy Obywatelskiej za darmo świadczą usługi pomocy prawnej lub będą kontaktować z prawnikami.

List Marka Sowy do komendanta policji w Olkuszu

Marek Sowa napisał w tej sprawie do olkuskiego komendanta policji - "Z niepokojem przyjąłem ostatnie działania Policji na terenie powiatu olkuskiego, dotyczące podejmowanych środków ograniczających swobody obywatelskie wobec mieszkańców powiatu, protestujących przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego" - pisze poseł.

Domaga się też wyjaśnień:

  • kto i na jakiej podstawie podjął decyzję o legitymowaniu pokojowo protestujących ludzi;
  • co było powodem radykalnej zmiany w postępowaniu policji;
  • zadał jeszcze kilka pytań

Cały list posła Marka Sowy do olkuskiego komendanta i zdjęcia z protestów w Bukownie i Olkuszu znajdziecie w galerii.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Olkusz, Bukowno. Nadgorliwość policji na protestach kobiet? Poseł Marek Sowa pisze list do olkuskiego komendanta i żąda wyjaśnień - Chrzanów Nasze Miasto

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto