Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Olkuski starosta ośmiesza ludzi na Facebooku?

Redakcja
Katarzyna Ponikowska
Wojewoda małopolski uznał, że publikowanie przez starostę olkuskiego oficjalnych pism na Facebooku może być odbierane jako nieobyczajne.

Dyskusja zaczęła się od pisma sołtysa Bożej Woli Tadeusza Dziubdzieli, które wysłał w czerwcu do olkuskiego starosty Pawła Piasnego. W imieniu mieszkańców protestuje w nim przeciwko budowie masztu telefonii komórkowej w swojej wsi. Starosta opublikował pismo w całości na swoim profilu facebookowym. Pod postem pojawiły się obrażające sołtysa komentarze typu: „średniowiecze, zacofanie i niewiedza, jednym słowem, bezmózgowie” czy „pseudosołtys”.

Publikacją zainteresował się lokalny portal „Wiadomości Olkuskie” i skierował do wojewody małopolskiego Józefa Pilcha pytanie w tej sprawie. Ten uznał, że starosta nie łamie co prawda prawa, ale taka publikacja może być odbierana jako nieobyczajna.
- W sprawach dotyczących obywateli należy zachować szczególną wrażliwość, mając na uwadze ich dobro, a nie podziały polityczne. Praktyka publikowania przez starostę pism urzędowych może budzić strach wśród mieszkańców przed ośmieszeniem, a to sprawia, że urzędnicy stają się mniej otwarci na obywatela, co buduje dystans i szereg uprzedzeń - odpowiada Krzysztof Marcinkiewicz, rzecznik prasowy wojewody. Zdaniem wojewody małopolskiego, samorząd terytorialny jest po to, aby słuchać mieszkańców, dlatego ważny jest dialog, ale nie na Facebooku. Lepiej organizować spotkania, na których można wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Paweł Piasny nie ma jednak sobie nic do zarzucenia. - To nie jest kwestia ośmieszania. Jeśli ktoś protestuje przeciwko budowie masztu, powinien udowodnić szkodliwość takiego obiektu. W tym wypadku sołtys protestuje dla samego protestowania. To jest karygodne i powinno być piętnowane - uważa starosta.

Jego zdaniem, wojewoda nie powinien w ogóle wystawiać takich opinii. - Wojewoda może stwierdzić, czy w konkretnej sytuacji łamię prawo czy nie. Jeśli natomiast coś interpretuje, powinien podpisać się jako Józef Pilch, nie jako wojewoda. Obyczajności uczyli mnie rodzice i nauczyciele w szkole - kwituje starosta.

Według Sławomira Sztaby z „Wiadomości Olkuskich”, publikowanie przez władze powiatu czy gminy oficjalnych pism na Facebooku i toczenie tam sporów ze swoimi przeciwnikami obniża rangę urzędu. - Starosta robi to bardzo często. Zrobił sobie forum publiczne z profilu prywatnego i hejtuje tam różnych ludzi. A ci boją się słać kolejne pisma, żeby też nie zostać ośmieszonymi - komentuje Sławomir Sztaba.

W ten sposób następuje brutalizacja życia publicznego. - To nie jest w ogóle potrzebne. Inne władze, jak np. wójt Bolesławia Krzysztof Dudziński czy poseł Jacek Osuch, nie używają Facebooka do takich celów, mimo to mają poparcie i wygrywają wybory - podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto