Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Sowa, marszałek Małopolski o obwodnicy Olkusza

Katarzyna Ponikowska
Marek Sowa, marszałek Małopolski
Marek Sowa, marszałek Małopolski
Marek Sowa, marszałek Małopolski rozmawia z "Krakowską" o protestach przeciwko budowie obwodnicy Olkusza. Jak podkreśla po raz kolejny, jest za późno, żeby przerwać budowę.

Mieszkańcy Olkusza już kilkakrotnie blokowali drogę krajową nr 94. W poniedziałek zjawili się też z transparentami w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie. Zapowiadają kolejne protesty, bo twierdzą, że nikt nie chce z nimi rozmawiać. Dlaczego?
- To nie jest tak, że nie chcemy z nimi rozmawiać. Spotykałem się już z protestującymi. Problem polega na tym, że delegacja mieszkańców nie była zainteresowana rozmową o inwestycji. Świadczy o tym też pismo, które otrzymałem. Protestujący stawiają sprawę na ostrzu noża. Trzeba inwestycję przerwać i nic innego ich nie interesuje.

Czy w ogóle taka opcja wchodzi w grę?
- Na tym etapie jest już za późno na wstrzymywanie budowy. Nie możemy nagle zerwać kontraktu na realizację przedsięwzięcia i przeprojektować przebiegu obwodnicy. Na to był czas wcześniej.

Mieszkańcy uważają jednak, że wcześniej wprowadzono ich w błąd. Że obwodnica według obietnic miała iść dalej od zabudowań, a nie tuż pod oknami.
- Nie uczestniczyłem w tym etapie planowania obwodnicy, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć. Przy konsultacjach budowy drogi muszą być mapy, plany. Do dokumentacji ma dostęp każdy zainteresowany. Obwodnica nie jest budowana ukradkiem. Wszystkie pozwolenia i decyzje uzyskiwaliśmy zgodnie z prawem. A to wszystko trwa. Na przykład decyzję środowiskową wydawano nam dwa lata. Nie da się o tym nie wiedzieć. Zresztą w międzyczasie była aktywność lokalnych radnych, np. Łukasza Kmity, którzy przedstawiali nam swoje uwagi. Część propozycji została uwzględniona.

Ale nie ta, żeby obwodnica szła dalej od bloków.
- Inny wariant przebiegu obwodnicy nie wchodził w rachubę ze względu na kwestie finansowe. Ta położona dalej od osiedli kosztowałaby jakieś 100 mln zł, czyli dużo więcej niż obecna. Województwa nie było na to stać, tym bardziej że w Olkuszu nie ma aż takiego ruchu.

Zatem co dalej?
- Jestem otwarty na rozmowy o tym, jak zminimalizować skutki inwestycji. Jest jeszcze szansa wprowadzić pewne korekty, jak zjazdy czy chodniki. Jutro wybieram się do Olkusza, żeby przyjrzeć się inwestycji. Może uda się dzięki temu zwiększyć poczucie bezpieczeństwa ludzi i usprawnić system komunikacyjny. W Chrzanowie obwodnica też przebiega blisko zabudowań i też były protesty. Teraz jest zieleń, barierki chodniki i wszystko wygląda zupełnie inaczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto