Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Wysokie ceny prądu dobijają budżety gmin. Nastanie ciemność. Trzeba szukać oszczędności

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz
Na ulicach miast Małopolski zachodniej m.in. Chrzanowa mają zgasnąć światła
Na ulicach miast Małopolski zachodniej m.in. Chrzanowa mają zgasnąć światła Sławomir Bromboszcz
Drastyczny wzrost cen energii elektrycznej to ogromny problem nie tylko dla gospodarstw domowych, ale także jednostek samorządu terytorialnego. Gminy i powiaty chcąc nie chcąc muszą zaciskać pasa, bo do oszczędności prądu ma ich zobligować rządowa ustawa.

Małopolska zachodnia. Wysokie ceny prądu dobijają budżety gmin. Trzeba szukać oszczędności

Wielu jednostkom samorządowym wygasają w tym roku umowy na dostawę energii elektrycznej. Pod koniec października ma zostać rozstrzygnięty przetarg, do którego wspólnie przystąpiło część gmin i powiatów z terenu Małopolski zachodniej. Takie działanie ma pozwolić na uzyskanie korzystniejszej oferty. Prognozy nie są jednak optymistyczne.

Do tej pory płaciliśmy 500 zł za megawatogodzinę, obecnie stawki kształtują się na poziomie 2200-2300 zł. To aż 4,5 raz więcej. Oznacza to, że koszt oświetlenia ulicznego, który obecnie wynosi 3 mln zł może wzrosnąć do aż 14 mln zł. To absurdalna kwota - komentuje Robert Maciaszek, burmistrz Chrzanowa.

Większość gminy zamierza szukać oszczędności rezygnując właśnie z oświetlenia ulicznego. Włodarze gmin z powiatu chrzanowskiego prowadzą rozmowy dotyczące wyłączenia latarni od północy do godz. 4. W tym roku także wiele miast planuje zrezygnować lub ograniczyć świąteczne iluminacje. W Wadowicach w części miasta m.in. na Rynku prawdopodobnie zabraknie w tym roku iluminacji.

Większość osób w nocy śpi i nie korzysta z ulicznego oświetlenia, dlatego wyłączenie latarni w tym czasie nie powinno być dla mieszkańców dużym problemem - dodaje burmistrz Chrzanowa.

Brak oświetlenia ulicznego budzi jednak obawy mieszkańców o wzrost przestępczości, szczególnie w miejscach, które już dziś uchodzą za niebezpieczne. Mieszkańcy m.in. Alei Henryka w Chrzanowie liczą, że nie wszędzie latarnie zostaną wyłączone. Obawy maja także mieszkańcy Libiąża, szczególnie, że z końcem października ma zostać zlikwidowany tam komisariat policji. Nawet gminy, które mają dłuższe umowy na dostawę energii elektrycznej i w przyszłym roku kupować będzie prąd po "starych" stawkach także szukają oszczędności. Największe obawy budzi zimowe utrzymanie energochłonnych obiektów m.in. basenów. Gminy co roku dokładają duże pieniądze do ich działalności. W przypadku Chrzanowa jest to 1,5-2 mln zł. Oszczędności nie ominą niedawno otwartego Parku Wodnego Libiąż.

Energochłonnym elementem krytej pływalni są sauny. Będziemy ograniczać godziny ich funkcjonowania. Z naszych obserwacji wynika, że zainteresowanie nimi w godzinach przedpołudniowych jest niewielkie - mówi Jacek Latko, burmistrz Libiąża.

Gminy i powiaty chcąc nie chcąc muszą zaciskać pasa, bo do oszczędności prądu ma ich zobligować rządowa ustawa. W myśl nowych przepisów od 1 grudnia do 31 grudnia br. mają one zredukować zużycie energii elektrycznej o 10 proc. Doraźnym działaniem jest wspomniane czasowe wyłączenie oświetlenia ulicznego, potrzebne są jednak także ekologiczne inwestycje, które w dłuższej perspektywie przyniosą oszczędności. "Poszkodowane" mogą czuć się gminy, które już wcześniej zainwestowały m.in. w ledowe lampy czy wykonały termomodernizację budynków. Im teraz trudniej będzie znaleźć znaleźć stałe oszczędności.

Włodarze gmin bardzo także narzekają na zmiany w podatku PiT, które mocno odbiły się na ich budżetach. Przykładowo wpływy gminy Chrzanów z tego tytułu zostały uszczuplone o ponad 8 mln zł, natomiast miasta Oświęcimia aż o 11 mln zł. Dotacje z funduszu Polski Ład nie rekompensują tych strat, bo pieniądze z tego tytułu można przeznaczyć na konkretne inwestycje, a funkcjonowanie jednostki samorządowej.

Te ogromne pieniądze moglibyśmy wydać na rozwój miasta. Mamy dziś duże problemy finansowe wynikające ze wzrostu kosztów energii elektrycznej, gazu, innych usług czy oczekiwań płacowych pracowników. Inflacja dotyka nie tylko zwykłych ludzi czy firm, ale także samorządów. To tak jakby w domu nagle mieć mniej pieniędzy, a wydatki mieć większe. Musimy oszczędzać, rezygnować z wielu rzeczy. Podobnie, jak w naszych rodzinach, jest w samorządzie - mówi Janusz Chwierut, prezydent Oświęcimia.

Dlaczego jesienią tak często chorujemy?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Małopolska zachodnia. Wysokie ceny prądu dobijają budżety gmin. Nastanie ciemność. Trzeba szukać oszczędności - Gazeta Krakowska

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto