Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia "Olkusz-Pomorzany" zamknięta. Trwa proces likwidacji zakładu. Jakie będę skutki dla środowiska? [ZDJĘCIA]

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Z kopalni Olkusz-Pomorzany nadal odpompowywana jest woda w bardzo dużych ilościach (zdjęcia z ub. tygodni). Kiedyś kanał, którym jest odprowadzana do Sztoły wyschnie. Wtedy zacznie podnosić się poziom wód gruntowych
Z kopalni Olkusz-Pomorzany nadal odpompowywana jest woda w bardzo dużych ilościach (zdjęcia z ub. tygodni). Kiedyś kanał, którym jest odprowadzana do Sztoły wyschnie. Wtedy zacznie podnosić się poziom wód gruntowych Tadeusz Żurek
W siedzibie Zakładów Górniczo Hutniczych "Bolesław" SA w Bukownie (9.06.2021r.) odbyło się spotkanie poświęcone skutkom zamknięcia kopalni Olkusz-Pomorzany. Dotyczą one spodziewanego znaczącego wpływu na środowisko naturalne na terenie czterech gmin: Olkusz, Bukowno, Klucze i Bolesław oraz likwidacji miejsc pracy. Gdy przestanie być odpompowana woda z kopalni wyschną kanały, którymi spuszczana jest do Sztoły i Przemszy. Z kolei w przyszłości na tyle podniosą się poziomy wód gruntowych, że duża część powiatu może mieć z tym problem.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Po zapowiadanym zakończeniu eksploatacji rudy cynku z końcem grudnia ub. roku kopalnia funkcjonuje obecnie jako zakład górniczy w likwidacji. Plan zakłada, że proces ten będzie prowadzony do 2025 roku.

O tym, że Olkusz-Pomorzany trzeba będzie zamknąć wiadomo było już od dawna

Dużo było dyskusji, ale obecnie, gdy stało się to faktem sprawa budzi jeszcze większe emocje. Chodzi przede wszystkim o możliwe podtopienia na terenie czterech gmin, gdy staną pompy odwadniające obszary wydobycia złóż, w efekcie od lat obniżające poziom wód gruntowych na tym terenie.

Przedstawiciele ZGH w ostatnich latach wielokrotnie spotykali się z władzami zainteresowanych gmin. W minioną środę doszło do kolejnych rozmów, po których nadal pozostało szereg wątpliwości.

W olkuskim Urzędzie Miasta zdają sobie sprawę, że likwidacja kopalni przyniesie dwojakie skutki: na rynku pracy oraz środowiskowe.

- Wiemy, że kwestię zatrudnienia zakłady rozwiązują poprzez alokację pracowników, czy porozumienia z innymi zakładami pracy. Istotnie obawiamy się natomiast kwestii dotyczących wystąpienia w przyszłości ewentualnych podtopień na terenach objętych skutkami likwidacji kopalni. Pod tym kątem Gmina Olkusz negatywnie zaopiniowała przedstawiony Plan Ruchu Likwidacji Kopalni "Olkusz - Pomorzany", obawiając się konsekwencji, jakie mogą wystąpić w przyszłości - po kilku, a nawet kilkudziesięciu latach od wyłączenia pomp – tłumaczy Michał Latos, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.

Z kolei wójt Klucz Norbert Bień mówi, że ta gmina zaakceptowała wspomniany plan, ale pod pewnymi warunkami, bo także tutaj liczą się ze skutkami wyłączenia kopalnianych pomp. W tej gminie, jak wynika z naukowych opracowań, m.in. prof. Jacka Motyki z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, możliwość wystąpienia podtopień obejmuje miejsca na terenie Chechła, Kwaśniowa Dolnego, Ryczówka, Rodak i część Klucz.

- Tego, jakie będą to faktycznie szkody dla środowiska w tej chwili nie jesteśmy w stanie przewidzieć - mówi Norbert Bień, powołując się na opinie ekspertów.

O tym, że będą one znaczące wątpliwości nie mają natomiast w Związku Stowarzyszeń „Zielony Ring Przemszy”, wieszcząc wręcz katastrofę ekologiczną po zaprzestaniu odwadniania zlikwidowanej kopalni Olkusz-Pomorzany w postaci zaniknięcia rzek Sztoły i Baby.

Do tego, jak twierdzi Włodzimierz Wieczorek, prezes Związku Stowarzyszeń „Zielony Ring Przemszy” dochodzi zagrożenia skażenia ujęć wody pitnej na Głównym Zbiorniku Wód Podziemnych "Olkusz-Zawiercie" dla miast Olkusz, Bolesław oraz Dąbrowa Górnicza i Sławków po stronie województwa śląskiego.

- Zagrożone są również ujęcia wody pitnej na Głównym Zbiorniku Wód Podziemnych "Biskupi Bór". Są to ujęcia
w Bukownie, w Jaworznie i w Sosnowcu – wylicza Włodzimierz Wieczorek.

Związek Stowarzyszeń "Zielony Ring Przemszy" wysłał w związku z tym odwołanie do Okręgowego Urzędu Górniczego w Krakowie, twierdząc, że plan likwidacji kopalni został tam zatwierdzony na podstawie wadliwej ekspertyzy hydrogeologicznej nie uwzględniającej ogromnych strat w ekosystemie.

Nie brakuje jednak i takich opinii ekspertów, że podtopienia i podmokłości mogą wystąpić, ale nie muszą. Dziś te tereny są znacznie przeobrażone, uszczelnione, zmieniło się ich zagospodarowanie, a miejscami nawet rzeźba terenu. Nie ma pewności co do tego, gdzie i w jakiej skali ta woda się pojawi.

Mieszkańcy okolicy obawiają się, tego co nastąpi. - Najgorsza jest ta niepewność - mówi Lucyna Mosur z Olkusza. - Kiedyś w okolicy, jak wspominała moja babcia, było sporo mokradeł, potem, jak wyschły, ludzie się tam budowali. Co teraz będzie? Zaleją nas wody? - zastanawia się.

FLESZ - Jak pozbyć się stresu w godzinę? Tę metodę stosowała NASA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto