Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w Olkuszu nie wydają pasażerom biletów, za które zapłacili

Magda Wrzos-Lubaś
Irena Zajączkowska dała kierowcy 1 zł, a otrzymała bilet ulgowy. Kontrola wlepiła jej mandat, ale go nie przyjęła
Irena Zajączkowska dała kierowcy 1 zł, a otrzymała bilet ulgowy. Kontrola wlepiła jej mandat, ale go nie przyjęła Fot. M. Wrzos-Lubaś
Mieszkańcy Olkusza tracą cierpliwość do kierowców autobusów jeżdżących na terenie gminy. Pasażerowie skarżą się, że płacą za podróż, ale nie otrzymują biletów. Często kierowcom zdarza się też wydać bilet o niższej wartości niż uiszczona opłata. Oszukani mają dość nieuczciwych praktyk, tym bardziej że złapani przez kontrolera płacą wysokie kary. Na szczęście już w maju łatwiej będzie karać naganne zachowanie kierowców, w autobusach pojawi się monitoring.

- Za tak bezczelne zachowanie kierowcy powinni ponosić konsekwencje - twierdzi Irena Zajączkowska, mieszkanka Olkusza, którą pod koniec marca spotkała nieprzyjemna niespodzianka. Chcąc dojechać na ul. Legionów Polskich wsiadła do autobusu, jadącego spod Supersamu przy ul. Kościuszki.
- Poprosiłam o bilet i wręczyłam kierowcy złotówkę - mówi. Kilka sekund po skasowaniu biletu podeszła do niej pani kontroler. - Poprosiła o dokumenty i oznajmiła, że nie mam prawa do korzystania z ulgi na przejazdy komunikacją - przypomina sobie pani Irena.

Okazało się, że kierowca zamiast biletu normalnego za 1 zł, dał jej bilet ulgowy o wartości 50 gr. - Byłam przekonana, że się zwyczajnie pomylił, ale gdy podeszłam do niego, żeby wyjaśnić sprawę, nakrzyczał na mnie i nie przyznał się do błędu - nie kryje zdenerwowania pani Irena. Poproszona przez panią kontroler o podpisanie mandatu, odmówiła. - Ta kobieta widziała całą sytuację i ewidentnie zignorowała moje argumenty - twierdzi pasażerka, która ze skargą udała się do siedziby Związku Komunalnego Gmin "Komunikacja Międzygminna" w Olkuszu.

Równie często kierowcy, choć otrzymują wyliczoną kwotę, w ogóle nie wydają biletów. - Dziwię się wtedy i proszę o bilet, ale kierowca tylko machnie ręką i mówi, żeby siadać - relacjonuje pani Barbara, regularnie podróżująca po Olkuszu linią "M". Pasażerowie boją się, ponieważ w razie kontroli nie mają dowodu, że zapłacili za przejazd. - Kierowcy muszą rozliczać się ze sprzedanych biletów, a jeśli ich nie ubywa, pewnie sami zarabiają na naszych drobnych.

Oburzenia nie ukrywa Wojciech Gleń, przewodniczący zarządu ZGK "Komunikacja Międzygminna" w Olkuszu.
- Nawet jeśli ktoś bezprawnie przywłaszczy tylko 50 groszy, jest złodziejem - nie ma wątpliwości Gleń. - Jeśli pasażerka podpisze oświadczenie, że mówi prawdę i jest świadoma prawnych konsekwencji, mandat zostanie anulowany - zapewnia. Kierowcy grozi kara w wysokości 400 zł, dziś jednak trudno będzie udowodnić mu winę. - Po weekendzie majowym nic nie umknie naszej uwadze, w trzech autobusach na linii "M" pojawią sie po dwie kamery i rejestrator rozmów z kierowcą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto